Do odnowionej nawy kościoła na codzienną liturgię przychodzi kilkanaście osób, w niedzielę i święta liczba wiernych sięga niekiedy nawet stu. W okresie letnim wspólnota gwałtownie się zwiększa. Klasztor i otoczenie wokół niego ożywa.
– Tutaj klasztory nadal wyznaczają standardy cywilizacyjne – zauważa ojciec Witalij. Kiedyś to były głównie ośrodki dominikańskie i franciszkańskie, teraz panuje o wiele większa różnorodność. Co oznaczają te standardy? To świątynia, zadbana i utrzymana we wzorowym porządku, w klasztorze – nowoczesne oświetlenie, porządne okna, solidne podłogi, świetnie wyposażona kuchnia i, last but not least, toalety. Wszystko pozostaje w ogromnym kontraście w stosunku do postsowieckiej rzeczywistości, widocznej zwłaszcza na ukraińskiej prowincji. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika Pielgrzym (17/2019).