Jedyną obroną przed powtarzaniem błędów jest pamięć o nich, pamięć, która w odpowiednim czasie włączy w naszych głowach czerwone światła ostrzegawcze.
Nie wiem, czy czytaliście Dzieje Herodota – jeśli nie, to z całego serca polecam nadrobienie tej lektury. Swego
czasu, gdzieś pomiędzy maturą a pierwszą pracą była to moja ukochana książka. Oprócz ciekawej akcji ma ona także niewątpliwe walory literackie i warto po nią sięgnąć choćby po to, żeby podelektować się pięknem języka. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika Pielgrzym (16/2019).