Wasza Książęca Mość?

Przez stulecia dwory i pałace były ostojami narodowych tradycji, a także walki z zaborcami. Dziś większość stoi opuszczona, zapomniana i zdewastowana. Za kilka lat mogą bezpowrotnie zniknąć z polskiego i pomorskiego krajobrazu.

REKLAMA

Miliardy ludzi na całym świecie 19 maja z zapartym tchem śledziło i komentowało ślub Harry’ego, członka brytyjskiej rodziny królewskiej, wnuka królowej Elżbiety II, z aktorką Meghan Markle. Z tej okazji do studia RMF FM Krzysztof Ziemiec zaprosił księcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, który komentował odbywającą się ceremonię. „Może powinienem powiedzieć: »Dzień dobry, Wasza Książęca Mość« albo »Dzień dobry Wasza Wysokość«, by nie popełnić faux pas? Jak to jest z tą etykietą?” – rozpoczął rozmowę dziennikarz. „Za granicą taka tytulatura nadal w pełni obowiązuje. Tylko w Polsce wiąże się z pewną wstydliwością” – odparł na to książę. Z czego wynika owa wstydliwość? Dlaczego wielkie dziedzictwo oraz wielowiekowa tradycja polskiej arystokracji i ziemiaństwa przetrwała do dnia dzisiejszego jedynie w szczątkowej formie? „W okresie komunistycznym zostaliśmy zepchnięci na całkowity margines. Miało nas po prostu nie być. Chodziło o fizyczne unicestwienie warstwy ziemiańskiej, będącej ostoją polskiego patriotyzmu” – wyjaśniał książę.

 

Wielki upadek dworów

Przez stulecia dwory były ostojami narodowych tradycji, a także walki z zaborcami. „Były również nośnikiem postępu rolniczego, cywilizacyjnego i największym pracodawcą w terenie. Wieś korzystała z dworskich lasów, pastwisk. Jej mieszkańcy znajdowali tam miejsce zatrudnienia i zawsze mogli liczyć na pomoc w potrzebie” – pisze Marcin K. Schirmer, prezes Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. Jednym z takich centrów polskości na ziemiach Prus Wschodnich był pałac w Waplewie Wielkim. Właściciele – ród Sierakowskich – słynęli ze swoich kolekcjonerskich zamiłowań. (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *