Nie zawsze życie staruszka jest wesołe. Dla niektórych emerytura to prawdziwa radość, a dla innych to czas cierpienia fizycznego i psychicznego, ponieważ trudno pogodzić się z bezlitosnym upływem czasu.
„Jeszcze tylko parę wiosen/ Jeszcze parę przygód z losem/ jeszcze tylko parę zim/ i refren zabrzmi tym:/ Wesołe jest życie staruszka…/ Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka/ I świat doń się śmieje: ha ha…” – taką humorystyczną i optymistyczną wizję starości i czasu emerytury wyśpiewał niegdyś Wiesław Michnikowski w „Kabarecie starszych panów”. Jednak doświadczenie przekonuje, że bywa bardzo różnie. (…)