Poznałem pana Józefa w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, będąc jeszcze klerykiem Seminarium Duchownego w Pelplinie. Spotykałem się z Nim jako wikariusz w Toruniu i proboszcz w Bydgoszczy Fordonie, a na koniec pracowaliśmy razem w kurii diecezjalnej.
W czasie pogrzebu śp. Józefa Mazurka jeden z księży powiedział, że odszedł człowiek-legenda diecezji chełmińskiej i pelplińskiej. (…)
ks. Stanisław Grunt