Po ministrze Cezarym Grabarczyku pod Sejmowy topór poszedł tym razem min. Bogdan Klich. Jest wrodzona człowiekowi zdolność wyszukiwania winowajców własnych niepowodzeń, klęsk, katastrof. Dzieci załatwiają to bardzo szybko. To przez ciebie – na ogół tak brzmi dziecięcy wyrok pod adresem rzekomego czy domniemanego winowajcy. Zdarzyło się kilka groźnych katastrof i w końcu ta najgroźniejsza, więc są jacyś winowajcy takiego losu? Tak to jest najłatwiej oceniać, bo winowajcą musi być człowiek, nie jakiś splot okoliczności czy inne pokrzyżowanie szeregów przyczynowych.
ELIASZ