Św. Brata Alberta Chmielowskiego, zakonnika, wspomnienie (17.06.2019, Poniedziałek)

Czytania: 2 Kor 6,1-10; Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4 (R.: por. 2a); Ps 119 (118), 105; Mt 5,38-42

REKLAMA


„Nie stawiajcie oporu złemu” (Mt 5,39). Dziwnie brzmi ta wypowiedź Jezusa. Jak należy ją rozumieć? Niektórzy odczytywali ją jako zrzeczenie się wszelkiej walki ze złem. Jednak tak nie jest. Jezus wcale nie propaguje absolutnego pacyfizmu, tzn. zrzeczenia się we wszystkich okolicznościach użycia siły potrzebnej do naprawienia zła. Sam przecież uciekał się do ostrych słów przeciwko nadużyciu władzy (zob. Mt 23,3-36), użył siły dla wyrażenia swego gniewu z powodu zbezczeszczenia świątyni (zob. Mt 21,12n; J 18,22n), a więc gdyby zachęcał do skrajnego pacyfizmu, wówczas zaprzeczałby temu, co sam dokonywał. On zaś jest w pełni wiarygodny; swoim działaniem potwierdza naukę, a nauką działanie.
Mówiąc o niestawianiu oporu złemu, Jezus zabrania agresywności, zemsty za osobistą zniewagę, za materialne szkody. Dla dobra bliźniego uczniowie Jezusa powinni być gotowi cierpieć prześladowanie, a nie płacić krzywdą za krzywdę. Uczeń Jezusa nie wyrzeka się jednak swych ludzkich praw, tj. prawa do obrony przed gwałtem i niesprawiedliwością. Nie ma być jednak mścicielem, człowiekiem o postawie bez serca, który domaga się zawsze swych praw. Postawa ucznia Jezusa to nie myślenie jedynie o swoich prawach, ale obowiązek niesienia pomocy innym. Tych kilka słów i rad Jezusa, przekazanych dziś nam w Ewangelii przez Św. Mateusza, powinno być okazją do poważnego zbadania naszego codziennego postępowania i postawy wobec najbliższych bliźnich.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *