Ziarno Słowa

Pod kufajką błazna – Wincenty Łaszewski

Podobno istnieje coś takiego jak „zapach świętości”. Spotykasz takiego gościa i wiesz, że masz do czynienia z Bożym człowiekiem! Przyznam jednak, że nie spotkałem nikogo, kto by pachniał fiołkami, różami czy wonią innych kwiatów. Owszem, ludzie pachną dość powszechnie, ale…