Chrześcijanin gwiazdą Chrystusa – ks. Augustyn Eckmann

Uroczystość Objawienia Pańskiego prowadzi nas do ponownego zanurzenia się w świetle i łasce narodzenia Jezusa. Epifania poszerza dar zbawienia. Zbawienie jest symbolizowane przez gwiazdę, przywołującą do siebie wszystkie narody, reprezentowane przez mędrców.

REKLAMA

To dlatego w polskiej kolędzie, której źródła sięgają XVII wieku, a jej słowa napisał Stefan Bortkiewicz, melodię zaś ułożył ks. Zygmunt Odelkiewicz, śpiewamy: „Mędrcy świata Monarchowie, / Gdzie spiesznie dążycie? / Powiedzcież nam, Trzej Królowie, / Chcecie widzieć Dziecię? / Ono w żłobie, nie ma tronu, / I berła nie dzierży, / A proroctwo Jego zgonu / Już się w świecie szerzy.

Mędrcy świata, złość okrutna, / Dziecię prześladuje. / Wieść okropna wieść to smutna, / Herod spisek knuje, /Nic monarchów nie odstrasza, / Do Betlejem spieszą, / Gwiazda zbawcę im ogłasza, / Nadzieją się cieszą.

Przed Maryją stoją społem / Niosą Panu dary. / Przed Jezusem biją czołem, / Składają ofiary. / Trzykroć szczęśliwi królowie, / Któż wam nie zazdrości? / Cóż my damy, kto nam powie, / Pałając z miłości?”.

Za karawaną mędrców odkrywamy dzisiaj także i siebie. Dlatego w kolejnej zwrotce śpiewamy: „Tak, jak każą nam kapłani, / Damy dar troisty: / Modły, pracę niosąc w dani, / I żar serca czysty. / To kadzidło, mirrę, złoto / Niesiem, Jezu, szczerze, / Co dajemy Ci z ochotą, / Od nas przyjm w ofierze”.

Wołanie i miłość

Chrystus nas także woła, chce nas zobaczyć i z nami rozmawiać. Chce wyczuć, jak bije nasze serce w porównaniu z innymi. Chrystus jest właśnie taki! Woła, zawsze woła! Jest nie tylko pełnią czasów, jest ponadto pełnią miłości. Dlatego kocha i woła. Woła, ponieważ kocha. Woła wszystkich, aby kochali, aby byli światłem. Woła każdego z osobna po imieniu, abyśmy byli dla siebie gwiazdami prowadzącymi do Jezusa.

Parafrazując słowa z Księgi proroka Izajasza, On zwraca się do każdego: powstań, otwórz oczy, umysł i serce; ja jestem tutaj, ponieważ chcę uczynić ciebie gwiazdą, która będzie świeciła słowem i przykładem w społeczności, w której żyjesz, i we wspólnocie Kościoła, w której uczestniczysz; co więcej – wskażę jej drogę życia (por. Iz 60, 1nn).

Gwiazda świecąca mocną wiarą

Świat dzisiejszy winien spotkać się z osobami, które są gwiazdami zdolnymi świecić mocną wiarą, znakomitą wiedzą, prawdziwą miłością, wytrwałą modlitwą i pełnią życia chrześcijańskiego. Naród, który idzie za przykładem mędrców, zaczyna poruszać się po drodze nowego świata, który należy do nowego życia. Religia nie jest cechą ludzi niewykształconych, bo to właśnie antyklerykalizm ma związek z głupotą, a wiara cechuje ludzi bardziej wykształconych.

Wielki filhellen, filolog i klasyk, profesor Tadeusz Zieliński zmarł 8 maja 1944 roku w wieku prawie 85 lat. Szósty i ostatni tom swych „Religii świata antycznego” poświęcił „Chrześcijaństwu antycznemu”. Tak napisał 27 sierpnia 1943 roku o tym tomie w liście do swej kuzynki Marii Zalewskiej: „Cieszę się, że moje dzieło Ciebie interesuje, jego wynik mogę zreasumować w następujących trzech tezach: 1. religia jest najwyższym objawem działalności ducha człowieczego, 2. chrześcijaństwo jest szczytem dążeń religijnych ludzkości, 3. wyznanie rzymsko-katolickie jest jedynym prawdziwym chrześcijaństwem. Do tego wyniku, uważaj, wyniku, nie założenia, dochodzę, badając dzieje ludzkości od czasów starożytnych, tzw. pogańskich, przez chrześcijaństwo pierwotne do papieża Grzegorza Wielkiego, tj. mniej więcej do r. 600; tego przede mną jeszcze nikt nie zrobił. W taki więc sposób ten tom VI, nad którym obecnie pracuję, jest po części testamentem, po części badaniem, po części spowiedzią: i ufam, że jeżeli mi uda się go skończyć i memu spadkobiercy go wydrukować, to nie na darmo przeżyłem te 84 lata życia, w jego końcu bardzo niewesołego”.

Przesłanie

Wychodząc z sensu gwiazdy, który objawia słowo Boga, trzeba to słowo Boga przyjąć i całkowicie się z nim zjednoczyć, bo ono jest Chrystusem, który jest jedynym nowym światem, w którym króluje pełnia życia.

Chrzest i bierzmowanie – te dwa sakramenty uczyniły nas, wzajemnie dla siebie, gwiazdami, żeby być „światłem świata” (Mt 5,14). Chrzest zobowiązuje nas do wołania i troski o: „święć się imię Twoje”, a bierzmowanie: „przyjdź, Królestwo Twoje”.

Św. Paweł w Liście do Efezjan pisze: „Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda” (Ef 5,8–9).

Według św. Pawła każdy człowiek może przyjąć światło, czyli Ewangelię życia. Świętość nie jest czymś abstrakcyjnym, ale konkretnym życiem według Ewangelii we wspólnocie Kościoła.

Na zakończenie podkreślmy, że prawdziwy postęp w naszej drodze ku Bogu jest możliwy tylko we wspólnocie, a nasze dążenie do Niego nie odbywa się w pojedynkę, lecz właśnie we wspólnocie Kościoła i poprzez miłość bliźniego. Przypomnijmy sobie hasło obecnego roku liturgicznego: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Dlatego teraz tu jesteśmy, dlatego uczestniczymy w tej mszy św. Tego się trzymajmy.

Modlitwa

„Boże, który w dniu dzisiejszym pod przewodem gwiazdy betlejemskiej objawiłeś wszystkim narodom Twego jedynego Syna, spraw łaskawie, abyśmy poznawszy Ciebie dzięki wierze, doświadczeniu i naukowym dociekaniom, doszli do kontemplacji wielkości Twej chwały. Przez Chrystusa Pana naszego”.

ks. Augustyn Eckmann

„Pielgrzym” [7 i 14 stycznia 2024 R. XXXV Nr 1 (890)], str. 14-15.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *