Czy za udział w Drodze krzyżowej uzyskuje się odpust?

Nabożeństwo Drogi krzyżowej to modlitewne „przypomnienie” centralnego wydarzenia w historii zbawienia, czyli Misterium Paschalnego. Męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest źródłem łask, w tym odpustów. Bywają one niedoceniane z wielu powodów: zaniku poczucia grzechu i świadomości jego skutków, niezrozumienia dzieła Odkupienia, a także nadużyć związanych z praktyką odpustów mających miejsce w przeszłości.

REKLAMA


Sens odpustów lepiej rozumiemy, uświadamiając sobie podwójny skutek grzechu. Jest nim zaciągnięcie winy i doczesnej kary. Odpust jest darowaniem kary za grzechy, których wina została odpuszczona w sakramencie pokuty i pojednania. Dotyczy zatem uzdrowienia człowieka z negatywnych konsekwencji, jakie pozostawił grzech. Papież Jan Paweł II niemal w przeddzień rozpoczęcia Wielkiego Jubileuszu, z którym związane były liczne odpusty, mówił: „Punktem wyjścia do zrozumienia istoty odpustu jest bogactwo Bożego miłosierdzia, które objawiło się w krzyżu Chrystusa. Ukrzyżowany Jezus jest wielkim «odpustem» ofiarowanym przez Ojca ludzkości jako przebaczenie win i zaproszenie do synowskiego życia w Duchu Świętym”.
Kościół – odbiorca i cel Bożego działania, pośredniczy w przekazywaniu darów na mocy słów skierowanych przez Odkupiciela do św. Piotra: „Tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,19). Penitencjaria Apostolska wśród sposobów uzyskiwania odpustu zupełnego – za siebie lub zmarłych – wymienia uczestnictwo w Drodze krzyżowej. Aby w pełni i owocnie uzyskać odpust, konieczny jest stan łaski uświęcającej, przyjęcie Komunii Świętej, wzbudzenie intencji zyskania odpustu, wewnętrzne oderwanie od grzechu oraz modlitwa w intencji wyznaczonej przez papieża.
Hojnego rozdzielania łask ze skarbca Kościoła nie należy traktować jako „mechanicznej dystrybucji”. Nie chodzi tu o „rzeczy” otrzymywane dzięki zewnętrznemu spełnieniu określonych warunków, ale o współdziałanie człowieka z Bogiem. Boży dar wymaga wolnej i świadomej odpowiedzi ze strony człowieka. Skuteczność współpracy ujawnia się przez ukierunkowanie życia na Królestwo Boże.

Ks. Janusz Chyła


„Pielgrzym” 2009, nr 5 (503), s. 5

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *