Po leki sięgaj z głową – Anna Mazurek-Klein

Środki przeciwbólowe to jedne z najczęściej przyjmowanych przez nas leków bez recepty. Warto jednak w tej kwestii skorzystać najpierw z porady lekarza czy farmaceuty. W aptece nadal obowiązuje zasada Primum non nocere („Po pierwsze nie szkodzić”), natomiast wszechobecne reklamy zachęcają nas do kupowania „nowości” – ale lek to przecież nie proszek do prania.

REKLAMA

Nigdy nie zażywaliśmy tylu tabletek przeciwbólowych bez recepty co dzisiaj. Kupujemy je, łykamy, a lekarze ostrzegają. Do szpitali trafia coraz więcej osób z powikłaniami po nadużywaniu tych leków.

To tylko reklama

Koncerny farmaceutyczne próbują przekonać nas reklamami do swoich „cudownych środków na każdy ból i dla każdego”, a powszechna ich dostępność zachęca do kupowania kolejnych „nowości”. Wprost bombardowani jesteśmy reklamami zachwalającymi dany specyfik. Słyszymy lub czytamy: „Nie daj się bólowi, musisz być w formie. Zażyj tabletkę – chwila i po problemie. Najlepiej sięgnij po preparat w wersji forte, żeby nie czekać zbyt długo na efekt”.

Polska jest w światowej czołówce, jeśli chodzi o spożycie leków przeciwbólowych bez recepty. W ciągu dziesięciu lat ich sprzedaż wzrosła w naszym kraju pięciokrotnie. Sięgamy po nie tym łatwiej, że można je kupić nie tylko w aptece, ale także w kiosku, supermarkecie czy na stacji benzynowej. Tłumaczymy to często tym, że jeżeli dany lek pomógł babi, cioci czy sąsiadce, to dlaczego nie ma przynieść ulgi i mnie. Niestety, zapominamy, że tabletka ma jedynie doraźnie uśmierzyć dolegliwości. Zarówno reklamę, jak również informację uzyskaną od sąsiadki czy znajomej powinniśmy traktować tylko jako sugestię, którą przed zastosowaniem leku trzeba zweryfikować. To farmaceuta w aptece albo lekarz pierwszego kontaktu jest osobą, która powinna zadecydować, czy dany preparat jest dla nas odpowiedni i czy jego wskazania odpowiadają naszym dolegliwościom.

Głos farmaceuty

„Środki przeciwbólowe sprzedawane bez recepty są z reguły bezpieczne i skuteczne, ale pod warunkiem, że stosujemy je zgodnie z zaleceniem – mówi farmaceutka Paulina Lewicka. – Bardzo ważny jest prawidłowy dobór leku do rodzaju i natężenia bólu. Równie istotne jest dawkowanie, które gwarantuje stałe stężenie leku we krwi, dzięki czemu pacjent czuje ulgę i poprawę komfortu życia. Trzeba jednak pamiętać, że ból – wbrew pozorom – jest naszym sprzymierzeńcem, bo informuje, że coś nieprawidłowego dzieje się w organizmie. Zanim weźmie się tabletkę, trzeba się chwilę zastanowić, jakie może być pochodzenie bólu. Zbagatelizowanie tego sygnału może być groźne dla zdrowia i życia. Bardzo ważny jest również dobór leku i drogi jego podania. Należy pamiętać, że może dochodzić do krzyżowych reakcji między lekami, które wcześnie zostały zaordynowane przez lekarza dla innych jednostek chorobowych.

Pacjenci najczęściej wybierają preparaty zawierające paracetamol i ibuprofen. Najbardziej niepokojący jest fakt, że bardzo często ulegają wpływowi reklamy w telewizji. Za rzadko natomiast pytają o sposób przyjmowania leku. W mojej praktyce muszę często sprowokować rozmowę lub jednoznacznie zasugerować dawkowanie. Dłuższe stosowanie leków przeciwbólowych wynikające z ich przeciwzapalnego działania należy bezwzględnie konsultować z lekarzem” – podkreśla farmaceutka.

Niebezpieczne związki

Producenci, lekarze, a także farmaceuci namawiają nas do uważnego czytania ulotek dołączanych do lekarstw. Są tam bowiem ważne informacje na temat przeciwwskazań (jakimi są między innymi choroba wrzodowa – nie wolno brać ogólnie dostępnych tabletek przeciwbólowych na bóle żołądka), ale także możliwości wzajemnego oddziaływania z innymi lekami, na przykład na nadciśnienie czy arytmię. Paracetamol, uznawany za w miarę bezpieczny, zażywany z lekami przeciwzakrzepowymi niesie ryzyko krwotoku. Z kolei ibuprofen, naproksen czy diclofenac niewskazany jest dla cukrzyków. Astmatycy powinni unikać aspiryny, gdyż może ona nasilić napady duszności.

Bardzo niebezpiecznym lekiem jest dostępna jeszcze bez recepty pyralgina, która zyskała miano jednego z silniejszych leków przeciwbólowych. Jest bardzo nadużywana, tymczasem można po nią sięgać jedynie sporadycznie w przypadku nasilonych bólów, gdy inne leki są nieskuteczne. Osoby z nadciśnieniem powinny zrezygnować z leków zawierających dodatkowo kofeinę (na przykład solpadeina, etopiryna, cefalgin).

Przed samodzielnym dobieraniem środków przeciwbólowych bez recepty lekarze przestrzegają przede wszystkie te osoby, które leczą się farmakologiczne. 

Co za dużo, to nie zdrowo

„Preparaty przeciwbólowe zawierają często ten sam składnik, ale różnią się nazwami handlowymi. Tych z paracetamolem jest w Polsce ponad pięćdziesiąt, a tabletek, które w składzie maja ibuprofen, kilkanaście. Oznacza to zwiększone ryzyko nieświadomego przedawkowania związane z kumulacją tej samej substancji czynnej. Pacjenci bardzo często przekonani są że biorą różne leki, podczas gdy tak naprawdę stosują tę samą substancję w kilku preparatach naraz. W efekcie mogą przekroczyć dopuszczalną dawkę dobową. Radzę zawsze porównywać skład podany w ulotce. Z lekami przeciwbólowymi nie należy eksperymentować” – przestrzega dr Małgorzata Czeda.  

Przeważnie każdy z nas ma swój ulubiony, wypróbowany i skuteczny lek. „Jeśli po zastosowaniu nowego preparatu mamy wysypkę, zgagę czy duszności, należy bezwzględnie go odstawić. Na ogół jednak objawy toksyczne występują, gdy zażywamy tabletki w zbyt dużej ilości lub przez zbyt długi okres czasu. Do polskich szpitali trafia rocznie kilka tysięcy pacjentów, którzy przedawkowali leki przeciwbólowe. Bywa że konieczny jest przeszczep wątroby albo nerek” – informują lekarze. 

Zamiast tabletki

„Tabletka nie jest jedynym sposobem na ból” – przypominają lekarze. W niektórych dolegliwościach badania potwierdzają skuteczność akupresury. Na pewne schorzenia objawiające się bólami mięśni i stawów, przewlekłym zmęczeniem zalecane są ćwiczenia fizyczne. Bywa też, że zalecaną terapią przeciwbólową jest zmiana stylu życia. Jak mówią specjaliści, wiele bólów, na przykład głowy czy kręgosłupa, wywołują lub nasilają złe nawyki: niezdrowa dieta, brak ruchu, nieprawidłowa postawa. Może więc zamiast łykać kolejną pastylkę pójść na długi spacer? A jeżeli trzeba będzie sięgnąć po lek – to z głową.

Anna Mazurek-Klein

„Pielgrzym” [10 i 17 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 25 (888)], str. 22-23.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *