Tyle jesteś wart… – Anna Maria Kolberg OV

„W rozległym ogrodzie na przedmieściu stał dom. Na jego bramie wisiała tabliczka z takim oto napisem: »Sprzedajemy rasowe szczeniaki«. Do bramy zadzwonił pewien chłopiec. Kiedy nadszedł właściciel, chłopiec włożył rękę do kieszeni i powiedział: – Mam dwa euro i trzydzieści siedem centów. Czy mogę zobaczyć pieski?”

REKLAMA

„Mężczyzna zagwizdał. Z budy, na której widniał napis Lady, wyszła wspaniała, elegancka suczka, a za nią pojawiło się pięć prześlicznych szczeniaków. Jeden z nich lekko utykał.
– Co mu się stało? – zapytał chłopiec, wskazując na kulawego.
– Weterynarz mówi, że ma zniekształcona łapkę. Prawdopodobnie zawsze będzie kuśtykał.
– Chciałbym go kupić, jeśli pan pozwoli.
Mężczyzna chciał oddać pieska za darmo, ale chłopiec powiedział:
– On też jest pełnowartościowy, jak inne. Będę przynosił pieniądze co tydzień, aż zapłacę całą sumę.
– Dlaczego chcesz kupić chorego psa? Nigdy nie będzie mógł z tobą biegać ani pójść w góry!
Chłopiec nachylił się, podwinął nogawkę spodni i pokazał swoją nogę: była zdeformowana i włożona w metalowy stabilizator.
– Ja też nie mogę biegać – powiedział. – Szczeniak będzie potrzebował kogoś, kto go zrozumie”.

* * *

Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego:
– Pójdź za Mną!
On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem,
przyszło wielu celników i grzeszników, i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów:

– Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?
On, usłyszawszy to, rzekł:
– Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. (…) Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników (Mt 9,9–13).

* * *

On, istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie,
uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym
aż do śmierci –
i to śmierci krzyżowej (Flp 2,6–8).

* * *

Nasz Wybawca. Podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu. Ciebie i mnie wyzwolił spod władzy śmierci. Wynagrodził swoją krwią. Nie płacił za jednego mniej, za drugiego więcej. Życie za życie. Tyle jesteś wart.

Jeśli potrzebujesz kogoś, kto Cię zrozumie, idź do Niego.

Anna Maria Kolberg OV

„Pielgrzym” [3 i 10 marca 2024 R. XXXV Nr 5 (894)], str. 30.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *