Co widzisz? – Anna Maria Kolberg OV

„Mistrz z zakresu łucznictwa zorganizował zawody wśród swoich uczniów, by ocenić stopień ich wyszkolenia. Na jednym z drzew rosnących na końcu polany umieścił drewnianą tarczę z czerwonym kółkiem w środku. Daleko, na drugim końcu, wykreślił na ziemi linię, poza którą stanęli zawodnicy”.

REKLAMA

„Pierwszy zawodnik chwycił mocno łuk i jedną ze strzał. Stanął w odpowiedniej pozycji.
– Proszę pana, czy mogę strzelać? – zapytał.
– Czy widzisz duże drzewa, które nas otaczają?
– Tak, mistrzu, widzę je doskonale wokół polany.
– Nie jesteś jeszcze gotowy – powiedział mistrz.
Zdziwiony uczeń odłożył łuk i dołączył do kolegów.
Drugi zawodnik wziął łuk, strzałę i przymierzył się uważnie. Mistrz stanął obok łucznika i zapytał go:
– Czy widzisz mnie?
– Tak, mistrzu, widzę pana. Stoi pan obok mnie.
– Wróć do kolegów – rzekł znów mistrz. – Nigdy nie zdołasz trafić w tarczę!
Kolejni uczestnicy, jeden po drugim, chwytali łuki i przygotowywali się do wypuszczenia strzał, i za każdym razem mistrz stawiał im pytanie, i słuchał odpowiedzi. Po czym zawracał ich na miejsce. Żaden z nich nie wystrzelił ani jednej strzały.
Wówczas wystąpił najmłodszy z uczniów. Napiął łuk, a potem znieruchomiał, z oczyma utkwionymi przed siebie.
– Czy widzisz ptaki lecące nad lasem? – spytał mistrz.
– Nie, nie widzę ich.
– Czy widzisz drzewo, na którym znajduje się tarcza?
– Nie, mistrzu, nie widzę jej.
– A widzisz przynajmniej tarczę?
– Nie, mistrzu, nie widzę jej.
Z gromady uczniów dał się słyszeć śmiech. Jak ten chłopak trafi w tarczę, jeśli nie potrafi jej dostrzec? Ale mistrz uciszył ich i spytał spokojnie chłopca:
– A więc powiedz mi, co widzisz?
– Widzę czerwone kółko – odpowiedział chłopak.
– Doskonale – stwierdził nauczyciel. – Możesz strzelać.
Po chwili strzała utkwiła w środku tarczy”.

* * *

Co stawiasz w centrum swej uwagi? Tym zajęty jest Twój umysł. W czym upatrujesz największą wartość? Temu poświęcasz wszystkie swoje siły. Jaka jest Twoja największa pasja? Na to nigdy nie żałujesz czasu. Gdzie jest Twój skarb? Tam będzie serce Twoje… (Mt 6,21)

* * *

Wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę… Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim…
Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie (Flp 3,7–9.13–14.20).

Anna Maria Kolberg OV

„Pielgrzym” [28 kwietnia i 5 maja 2024 R. XXXV Nr 9 (898)], str. 23.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *