Liturgia słowa: Ez 47, 1-9. 12; Ps 46 (45), 2-3. 5-6. 8-9 (R.: por. 8); Ps 51 (50), 12a. 14a; J 5, 1-16.
(J 5, 1-16 – z Biblii Tysiąclecia)
DRUGI POBYT ŚWIĄTECZNY W JEROZOLIMIE
Uzdrowienie chromego nad sadzawką
5
1 Potem nastąpiło święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. 2 W Jerozolimie zaś znajduje się sadzawka Owcza, nazwana po hebrajsku Betesda, zaopatrzona w pięć krużganków. 3 Wśród nich leżało mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych, <którzy czekali na poruszenie się wody. 4 Anioł bowiem zstępował w stosownym czasie i poruszał wodę. A kto pierwszy wchodził po poruszeniu się wody, doznawał uzdrowienia niezależnie od tego, na jaką cierpiał chorobę>. 5 Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. 6 Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: «Czy chcesz stać się zdrowym?» 7 Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną». 8 Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!» 9 Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził.
Jednakże dnia tego był szabat. 10 Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża». 11 On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź». 12 Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» 13 Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.
14 Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». 15 Człowiek ów odszedł i doniósł Żydom, że to Jezus go uzdrowił. 16 I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat.
Rozważanie:
W opowiadaniu św. Jana, zapisanym w dzisiejszej Ewangelii można doszukać się pewnej analogii do opowiadania o stworzeniu świata (zob. Rdz 1). Charakterystyczne dla niego jest to, że nie ma w nim wspomnienia o pochodzeniu wiatru i wody. Rzeczywistości te były bowiem obecne i współdziałały już razem, gdy rozpoczynała się akcja tego opowiadania. W ten sposób, chociaż nie są one wspomniane, to zostaje podkreślona wartość tych elementów. Wiatr (duch, tchnienie – takie jest znaczenie hebrajskiego słowa ruah) daje życie (Rdz 2,7), a także kształt i ruch dotychczas bezkształtnej wodzie. Przy wyjściu z Egiptu wiatr i woda współpracują razem, pozwalając Żydom na przekroczenie Morza Czerwonego. Prorok Ezechiel mówi o czystej i uzdrawiającej wodzie wypływającej ze świątyni, jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu. W Ewangelii zaś św. Jan opowiada o mężczyźnie czekającym 38 lat przy Sadzawce Owczej na poruszenie wody, aby móc się w niej zanurzyć i dzięki temu być uzdrowionym.
Boża moc lecznicza jest obecna w wielu elementach stworzonych i wyrażona w sposób szczególny w znakach oraz symbolach sakramentalnych. Na przykład Duch i woda w chrzcie świętym oczyszczają duszę ze zmazy grzechu pierworodnego. Aby jednak ta moc Boża była skuteczna, wymagana jest niezachwiana wiara i zaufanie Bogu.
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2011