Świat wokół nas coraz bardziej się komplikuje. Pogoni za pieniędzmi i bezrefleksyjnemu konsumpcjonizmowi towarzyszy często wewnętrzny zamęt i niepewność jutra. Dlatego, choć tak bardzo cenimy sobie wolność i demokrację, z dziecięcą naiwnością – świadomie czy też nieświadomie – oddajemy się w niewolę zła.
Sekty, grupy psychomanipulacyjne, toksyczne duchowości, praktyki oraz ideologie New Age to sidła, w jakie wpada dzisiejszy, nieustannie poszukujący szczęścia, człowiek.
Obok krucyfiksu posążek Buddy z płonącymi przed nim kadzidełkami – niby nic, bo jedynie zdobiąca mieszkanie pamiątka przywieziona z dalekich wakacyjnych wojaży. Na szyi poświęcony medalik, a w kieszeni talizman „tysiąca dobrodziejstw” mający przynieść powodzenie, szczęście, zdrowie, pieniądze, harmonię z wszechświatem. Uczestnictwo w niedzielnej mszy św., a potem ćwiczenia jogi i medytacja transcendentalna. Wreszcie modlitwa „wspomagana” praktykami wróżbitów, magów, jasnowidzów deklarujących możliwość wejrzenia w przyszłość za pomocą tarota, fusów z kawy, chiromancji, astrologii czy innych sposobów. (…)
Anna
Gniewkowska-Gracz