Mamy w Polsce przedwyborczą, rosnącą gorączkę. Coraz częściej widoczni są znaczący liderzy i ich poplecznicy, sporo przy tym obłudy, a jeszcze więcej nienawiści. To jest najsmutniejsze skażenie naszej sceny politycznej. Jeszcze raz sięgnę tu do św. Pawła, który przestrzega: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli” (Gal 5,15). Tymczasem wypowiedzi wielu naszych polityków, nie zawsze rzeczowe, aż kipią od nienawiści! (…)
ELIASZ