XX NIEDZIELA ZWYKŁA i XXI NIEDZIELA ZWYKŁA
XX NIEDZIELA ZWYKŁA
Jajin i oinos – o winie zwykłym i niezwykłym
I o Krwi Zbawiciela
Winnice dominują w krajobrazie Palestyny, a wino jest – i od zawsze było – podstawowym trunkiem, jaki Izraelici spożywali do posiłków. Oczywiście należało zachowywać umiar, o czym niektórzy zapominali. Do nich skierował swą przestrogę św. Paweł: „Nie upijajcie się winem [gr. oinos]” (Ef 5,18). Tym bardziej nie mogło zabraknąć wina podczas uczt i uroczystości. Na taką ucztę zaprosiła wszystkich ludzi Mądrość z Księgi Przysłów: „Pijcie wino [hebr. jajin], które zmieszałam” (Prz 9, 5). Wino oznacza tu nie dosłowny trunek, lecz obfitość darów duchowych, na jakie liczyć może każdy, kto zechce skorzystać z zaproszenia Mądrości. A owa tajemnicza uosobiona Mądrość to nie atrybut Boga, lecz konkretna, wyjątkowa Osoba. My Ją utożsamiamy z równie wyjątkową Osobą Słowa, czyli z Chrystusem. Nasz Pan podczas wieczerzy karmił uczniów chlebem i częstował winem. Ale nie był to zwykły chleb i nie było to zwykłe wino. W sposób cudowny ten chleb stał się Ciałem Chrystusa, a wino Jego Krwią. Tę tajemnicę, z której i my możemy korzystać, nazywamy Eucharystią. Psalmista zapytuje swych rodaków i nas: „Kim jest ten człowiek, który życia pożąda i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?” (Ps 34,13). A my możemy mu odpowiedzieć: Jeśli jest to ktoś, kto zabiega tylko o to, by przedłużyć swe doczesne bytowanie – pozostaje kimś godnym politowania. A jeśli pragnie przedłużyć swe życie na wieczność – to warto go podziwiać. Recepta jest prosta, daje ją sam Pan: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne” (J 6,54).
XXI NIEDZIELA ZWYKŁA
‘azab i kataleipo – o opuszczaniu kogoś
Kogo można, a kogo nie można opuścić?
Czy można opuścić Boga? Jozue dał taką możliwość swoim rodakom. Jeśli zechcieliby służyć nie Panu, lecz obcym bóstwom, mieliby taką możliwość. Oczywiście musieliby ponieść konsekwencje swego odejścia od Stwórcy. Na szczęście Izraelici zadeklarowali jednomyślnie: „Dalecy jesteśmy od tego, abyśmy mieli opuścić [hebr. ‘azab] Pana, a służyć cudzym bogom” (Joz 24,16). Na tym etapie swego wyznania byli świadomi wielu dobrodziejstw, jakie doświadczyli z Jego strony. Niektóre z nich wymienia psalmista (por. Ps 34). Wielu słuchaczy Jezusa nie mogło zrozumieć Jego nauki o Eucharystii. Mowę o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi uznali za zbyt trudną, drastyczną i niedorzeczną. Postanowili opuścić Nauczyciela z Nazaretu i więcej Go nie słuchać: „Czyż i wy chcecie odejść?” (J 6,67) – zapytał Mistrz swoich uczniów. Piotr oświadczył, że wraz ze swoimi towarzyszami chce przy Nim pozostać. To apostołowie, najbliżsi współpracownicy Chrystusa, będą budować założony przez Niego Kościół. A powołany przez Jezusa w innych okolicznościach apostoł Paweł rozwinie naukę o tymże Kościele. Ukaże go jako Oblubienicę Jezusa (w języku greckim „kościół” to rzeczownik rodzaju żeńskiego) i postawi jako wzór dla budowania relacji między małżonkami (mąż ma kochać żonę, tak jak Chrystus kocha swój Kościół). I tu dochodzimy do sytuacji, w której można (a nawet trzeba) kogoś opuścić. Św. Paweł naucza: „Dlatego opuści [gr. kataleipo] człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem” (Ef 5,31).
Więcej przeczytasz w 17. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [18 i 25 sierpnia 2024 R. XXXV Nr 17 (906)], str. 6-7.
Fot. Pixabay.com
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.