Wychowanie to budowanie sensu. Taka jest rola nauczyciela, katechetki, księdza. Czasem – jak po grudzie – udaje się lub nie tworzenie jakiegoś obrazu życia na spotkaniu z młodzieżą. Od czerwca do sierpnia zorganizowaliśmy tradycyjnie dwa biwaki (każdy czterodniowy, z całodobowym darmowym pobytem). Na nich usiłowałem budować sensy.
Młodzież kl. II i III gimnazjum w kręgu 43 osób, podzielonych na trzyosobowe grupki z kartką i długopisem, przyswajała sobie coś z Kazania na Górze wg Ewangelii Mateusza, zaczynając od końca – od „budowania na skale”. Co to znaczy budować na skale? Prosiłem, aby tę metaforę rozmnożyć poprzez nowe podobne przenośnie. Nie bardzo nam szło. Z 14 grupek, które szukały bliskoznacznych określeń „budowania na skale”, zaledwie kilka trafnie zapisało, np. że to mocny fundament albo dobry projekt. Obok domu na skale i na piasku w Kazaniu na Górze jest dobre i złe drzewo, dobre i złe oko, wąska i szeroka brama etc. Nie było łatwo kojarzyć z budowaniem swego życia na Jezusie. Szkoła chyba za bardzo poszła w testy, zamiast zająć się rozmawianiem, narracją i wymyślaniem nowych skojarzeń. Bez rozmyślań wokół przenośni i poezji nie zgłębimy mądrości Pisma Świętego. Panie nauczycielki Małgosia i Agnieszka – po krótkich filmach o samotności, przyjaźni, uzależnieniu od Internetu – rozmawiały i uzupełniały problematykę.
Biwak dzieci kl. II to zupełnie inne relacje: wzajemność, uśmiech, życzliwość, ogniska, gry w piłkę, skakanki, hula-hop… Pani katechetka z gitarą. Krótkie filmy o Matce Teresie, Janie Pawle II, o Dekalogu. Opracowanie pytań do Pana Boga, Matki Teresy i ks. proboszcza. Moje pogadanki tworzone z kilkunastu kartonów. Pogadanka I: to o budowaniu ołtarza z kamieni (z kartonów). Dzieci układają kartony. Od niepamiętnych czasów ludzie budowali ołtarze, składając ofiary dziękczynne, błagalne, przebłagalne. Przede wszystkim dziękowali. Darami były płody rolne, zwierzęta, szczególnie baranki. Oto Baranek Boży. Oto chleb, który staje się Ciałem Jezusa. Oto wino, które staje się Krwią Jezusa. Oto jak mądrze Pan Jezus skasował wszystkie inne ofiary świata, a siebie uczynił ofiarą i pokarmem. Nie ma lepszej ofiary. Nie ma nigdzie lepszego pokarmu. Bez Boga jesteśmy zagłodzeni. Umarli duchowo.
Pogadanka II: siedząc w kręgu czterdzieściorga dzieci budujemy z tych samych kartonów – kamieniu mur między nami a Bogiem. Co nas ogradza? Jakie grzechy? Próbujemy je nazwać. Wybieramy siedem grzechów głównych, wypisując je grubym mazakiem na każdym kartonie-kamieni, z tego układając mur. Pogadanka III: zbliżanie się do Boga, chcemy z nim się jednoczyć i rozbić mur. Budujemy most do Niego. Szukamy odpowiedzi: co ułatwia przybliżenie się do dalekiego Boga? Z tych samych kartonów – kamieni budujemy elementy pomostu, nazywając je i wpisując na pustej ściance kartonu takie elementy, jak: wiara, modlitwa, msza niedzielna i świąteczna, Komunia św., spowiedź, adoracja, akty dobroci i miłości bliźniego. To te kamienie – droga, pomost ku Bogu.
ks. Franciszek Kamecki
„Pielgrzym” 2009, nr 20 (518), s. 23