Święty Wawrzyniec oddając swe życie w obronie wiary, uczynił zeń największy dar miłości ofiarowany Kościołowi.
Imię i życie diakona św. Wawrzyńca
Imię jego oznacza sławę – laur, wawrzyn. Jest pochodzenia łacińskiego, pierwotnie od nazwy miasta Laurentum – Laurentius, człowiek z Laurentu. Liczni święci nosili to imię. Martyrologium rzymskie wymienia siedmiu, obszerniejsze wykazy podają ponad dwudziestu. Nas interesuje Wawrzyniec, diakon, męczennik rzymski, który był jednym z siedmiu diakonów Kościoła rzymskiego za czasów papieża Sykstusa II. Przyjmuje się, że Wawrzyniec urodził się z 31 grudnia na 1 stycznia 226 roku w Walencji lub w Huesce, mieście, z którego pochodzili jego rodzice. Miasto to było wówczas częścią rzymskiej prowincji Hiszpanii Tarragońskiej, a w późniejszym okresie należało do regionu Aragonii. Według tradycji rodzicami Wawrzyńca byli męczennicy: Orentius (hiszp. San Orencio) i Patientia (Santa Paciencia). Przyszłego papieża Sykstusa II spotkał nasz bohater w Caesaraugusta (dziś Saragossa). Sykstus II był Grekiem i znanym oraz cenionym nauczycielem. Obaj opuścili Hiszpanię i udali się do Rzymu. Kiedy Sykstus został papieżem (257 r.), udzielił wówczas młodemu Wawrzyńcowi święceń diakonatu i mianował go pierwszym spośród siedmiu diakonów, którzy posługiwali w kościele katedralnym. Z tego powodu nosi tytuł „archidiakona Rzymu”, było to stanowisko wielkiego zaufania. Archidiakon opiekował się skarbem i bogactwem Kościoła oraz zajmował się udzielaniem jałmużny biednym. Cesarz Walerian w swym drugim edykcie przeciw chrześcijanom z początku sierpnia 258 roku ogłosił, że duchowni wyższych stopni, a więc biskupi, prezbiterzy i diakoni odmawiający składania ofiar pogańskich, podlegają karze śmierci ze skutkiem natychmiastowym. Papież Sykstus II razem z czterema diakonami został pojmany 6 sierpnia 258 roku na cmentarzu Pretekstata w rejonie katakumb św. Kaliksta. Powodem było oskarżenie złamania cesarskiego zakazu wchodzenia na cmentarze i urządzania tam zgromadzeń modlitewnych. Sykstus II został stracony podczas sprawowania liturgii. Pozbawieni życia zostali też czterej diakoni jemu towarzyszący. Parę dni później zginęli kolejni dwaj diakoni. Ostatni z tego grona archidiakon Wawrzyniec został chwilowo przy życiu doczesnym. Dzięki temu zgodnie z tradycją Wawrzyniec zdążył uratować Graala, to jest kielich, którym Pan Jezus posługiwał się podczas Ostatniej Wieczerzy, wysłał go do swoich stron rodzinnych, prawdopodobnie do miasta Huesca, położonego w hiszpańskiej Aragonii. Według tradycji św. Piotr zabrał ten kielich ze sobą z Jerozolimy do Rzymu, a w kolejnych stuleciach był on własnością jego następców.
Według „Passio”, czyli opisu męki wielkiego arcydiakona, Wawrzyniec został wyłączony z grupy skazanej na śmierć razem z papieżem. Prefekt Rzymu, którym był Cornelius Saecularis, uważał, że od administratora majątku Kościoła w Rzymie i opiekuna ubogich wymusi kuszącymi obietnicami, a w razie potrzeby zadawanymi cierpieniami oddanie całego majątku w jego ręce. Wawrzyniec poprosił o kilka dni zwłoki, aby mógł zgromadzić skarby Kościoła i dostarczyć je prefektowi. W dniu oznaczonym – opisuje poeta Prudencjusz (*348 +405) w poemacie „O koronach męczenników” („Peristephanon”) – przedstawił Korneliuszowi biednych Rzymu, których wspierała gmina chrześcijańska, wypowiadając słowa: „Pójdź za mną i oglądaj bogactwa Boga naszego. Oto są skarby Kościoła, które ci obiecałem, których rdza ani mól nie zepsuje, a złodzieje nie wykopią ani nie ukradną”. Następnie pokazał mu – opisuje nasz poeta – dziewice Bogu poświęcone, wdowy, które nie zawarły powtórnego małżeństwa. „Przyjmij je, bo upiększą one gród Romulusa, wzbogacą skarbiec, a i ty sam przez nie bogatszym się staniesz”. Wtedy tyran kazał wrzucić Wawrzyńca do więzienia, gdzie uwięziony – według tradycji – przywrócił wzrok kilku niewidomym i nawrócił żołnierza Hipolita. Nowo ochrzczony dozorca zaproponował więźniowi ucieczkę, lecz ten wierny Chrystusowi odrzekł: „Idźmy przed cesarza, Hipolicie, gdzie czeka nas wieniec chwały”. Ponieważ nie zdołano Wawrzyńca przekonać, by bóstwom pogańskim złożył ofiarę, poddano go wyjątkowym katuszom. Rozciągnięto go na żelaznych rusztach, rozgrzewano piec i żywcem palono w ogniu. Wawrzyniec miał wtedy wypowiedzieć słowa: „Widzisz, że ciało moje jest dość przypieczone. Obróć je teraz na drugą stronę”. Papież Leon Wielki (+461) daje do tych słów komentarz: „Jak silny musiał być ogień miłości Chrystusowej, skoro gasił on żar ognia naturalnego”. Wawrzyniec poniósł śmierć męczeńską 10 sierpnia 258 roku. Miał 32 lata. Ciało męczennika pochowano w katakumbach Cyriaca.
Święty Wawrzyniec w pismach Ojców Kościoła
Święty Leon w kazaniu na jego cześć głosił sławę jego dzielnego męstwa, porównując go ze św. diakonem Szczepanem: „Jak Jerozolima wsławiła się św. Szczepanem (por. Dz 6, 6-15), tak Rzym chlubić się może swoim Wawrzyńcem. Ufamy, że on modli się i przyczynia za nami przed Bogiem nieustannie. A ponieważ Apostoł mówi, że „wszyscy, którzy chcą pobożnie żyć w Chrystusie, prześladowanie cierpieć będą” (2 Tm 3, 12), niech nas św. Wawrzyniec otacza duchem swej miłości, niechaj uzbraja niezłomną i wytrwałą wiarę, abyśmy i my wszystkim pokusom zwycięskie postawili czoło”! (Mowa 85,4) Wraz z największym starochrześcijańskim poetą Prudencjuszem opiewali diakona Wawrzyńca w swoich utworach: papież – poeta św. Damazy (+384), hymnograf Wenancjusz Fortunat (+610), a wraz z wielkim papieżem Leonem głosili jego chwałę w swych homiliach: papież św. Grzegorz Wielki (+604), św. Ambroży (+397), św. Augustyn (+430), św. Piotr Chryzolog (+450), św. Maksym z Turynu (+ 408 a 423), św. Grzegorz z Tours (+ 594) i inni. Św. Augustyn głosił w dzień urodzin św. męczennika: „Wspaniałe jest męczeństwo św. Wawrzyńca. Miało ono miejsce w Rzymie, nie u nas. (…) Tak, jak nie można ukryć Rzymu, tak nie sposób ukryć chwały wieńca Wawrzyńca. (…). Wstępujemy w jego ślady przez wiarę. (…). Nie tylko męczennikom obiecana jest nagroda niebieska, ale także tym, którzy z żywą wiarą i prawdziwą miłością idą za Chrystusem” (Kazanie 303). W kolejnym kazaniu na uroczystość św. męczennika Wawrzyńca kontynuuje myśl pójścia za Chrystusem. „Św. Wawrzyniec umiłował Chrystusa w swoim życiu i naśladował go w swojej śmierci. (…). W ogrodzie Pańskim są nie tylko róże męczenników, ale i lilie dziewic, bluszcze małżonków, fiołki wdowieństwa. (…). Niech żaden człowiek nie traci nadziei w swoje powołanie. Chrystus cierpiał za wszystkich… aż do śmierci krzyżowej. (…). Błogosławiony męczennik nie bał się straszliwych płomieni na swoim ciele, bo w sercu płonął najgorętszym pragnieniem radości niebieskiej” (Kazanie 304).
Święty Wawrzyniec w świecie
W każdą rocznicę śmierci męczennika wierni licznie odwiedzali jego grób. Już wkrótce po reskrypcie mediolańskim na cmentarzu przy Via Tiburtina obchodzono święto męczennika Wawrzyńca. W VI wieku w miejscu egzekucji diakona Wawrzyńca zbudowano bazylikę S. Lorenzo fuori le Mura i przeniesiono do niej jego relikwie. Jego imię włączono do kanonu rzymskiego mszy świętej i do Litanii do Wszystkich Świętych. Sakramentarz Leonianski z VI i VII wieku posiada kilkanaście różnych tekstów na uroczystość św. Wawrzyńca. W starożytności i średniowieczu święty Wawrzyniec stał się jednym z najbardziej popularnych świętych. Czczono go jako patrona ubogich, piekarzy, kucharzy i bibliotekarzy. Proszono go o pomoc w czasie pożarów i szukano wsparcia przeciw chorobom reumatycznym. Sądzono też, że on w każdy piątek schodzi do czyśćca, by stamtąd wybawić choć jedną duszę.
We Włoszech jest 47 kościołów pod jego wezwaniem. Z Rzymu kult męczennika rozszerzył się na całą Europę i świat. W Hiszpanii na planszy kraty św. Wawrzyńca Filip II Habsburg zbudował zespół pałacowo-klasztorny Escorial jako wotum po zwycięstwie jego wojsk nad Francuzami 10 sierpnia 1557 pod St. Quentin. W bitwie uległ bowiem zniszczeniu kościółek św. Wawrzyńca w dniu jego święta. Budowa trwała od 1563 do 1584.
Od jego imienia pochodzi nazwa dużej rzeki (3700 km długości i 120 km szerokości zatoki ujściowe) w Ameryce Północnej, która wypływa z jeziora Ontario, płynie przez Nizinę Laurentyńską, a uchodzi w formie bardzo długiego i szerokiego estuarium do Zatoki Świętego Wawrzyńca w Kanadzie.
Święty Wawrzyniec w Polsce
Wraz z wprowadzanym chrześcijaństwem w Polsce pojawił się także kult św. Wawrzyńca. Pisze o nim Gall Anonim na kartach swej Kroniki. W średniowieczu wspominano Świętego Męczennika w całej Polsce. Jednym z najstarszych miejsc jemu poświęconych było oratorium w Płocku z przełomu XI i XII wieku. W ogóle w Polsce dedykowano mu 150 kościołów i liczne ołtarze.
Imię Wawrzyniec było często spotykane w Polsce. Jego łacińskim odpowiednikiem, jak wyżej wspomniano, jest Laurentius, którego żeńska forma Laura stała się w Polsce popularniejsza niż męska.
Piotr Stachiewicz (*1858+1938) w swoim cyklu „Rok Boży” złożonym z 12 obrazów (miesięcy) uzmysłowił przysłowia ludowe, odnoszące się do każdego miesiąca w związku ze świętymi, których wspomina Kościół. Na patrona sierpnia podaje św. Wawrzyńca: młody diakon niesie wieniec dożynkowy ze złotych kłosów i polnych kwiatów z podpisem: „Święty Wawrzyniec niesie z pola wieniec”. Wawrzyniec jest opiekunem wymagających wysiłku żniw.
W ikonografii przedstawiany jest jako diakon w dalmatyce, niekiedy ze stułą. Atrybutami jego są: księga, krata, palma, otwarta szafka, a w niej księgi Ewangelii, sakiewka, zwój.
Święty Wawrzyniec w liturgii
Liturgicznie Kościół czci św. Wawrzyńca 10 sierpnia. W Kościele Powszechnym dzień ten ma rangę święta, w naszej diecezji – uroczystości, ponieważ jest patronem pięciu parafii naszej diecezji: Sąpolno (dekanat borzyszkowski), Mąkowarsko (dekanat koronowski), Płochocin (dekanat nowski), Jabłowo (dekanat pelpliński) i Przysiersk (dekanat świecki). W kalendarzach liturgicznych diecezji chełmińskiej pod datą 10 sierpnia istnieje zapis: Sanctus Laurentius Patronus Principalis Dioecesis Culmensis (Święty Wawrzyniec Patron Diecezji Chełmińskiej).
Czytanie liturgii Słowa z 2 Kor 9,6–8, zwłaszcza zdanie: „Kto hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie” (2 Kor 9, 6) poza odniesieniem biblijnym, wyrazowym nawiązującym do szczodrości chrześcijan w Koryncie, którzy zebrali sporo ofiar dla Kościoła w Jerozolimie, ma też potwierdzenie w życiu i męczeństwie Wawrzyńca,
bo miał on pod swoją kontrolą materialne dobra kościelne, które rozdawał ubogim. Ewangelia według J 12, 24–26 mówi o ziarnie pszenicznym wrzuconym w ziemię, które musi obumrzeć, żeby przynieść wiele ziaren. W sensie dosłownym ta metafora odnosiła się do Jezusa, bo On jako pszeniczne ziarno, przez swoją Mękę i śmierć zapewnił ludziom obfity owoc zbawienia. Św. Wawrzyniec też jest wzorem nader dobrego zasiewu. Poświęcenie się innym jest zawsze aktualne. Prawo ofiary jest prawem rozwoju życia. Gdy człowiek przychodzi na świat, matka boleje. Potem cieszy się z nowego życia. Następnie rodzice naturalni dziecka i rodzice chrzestni niosą niemowlę do chrztu, prosząc dla swego dziecka o cząstkę Bożego życia. Otrzymuje je w sakramencie chrztu, ale wcześniej cierpiał za nie i oddał życie Jezus, bo prawo ofiary jest prawem rozwoju życia. Wreszcie, kiedy człowiek umiera, składa ofiarę z własnego życia ziemskiego, by cieszyć się życiem wiecznym. Prawo ofiary jest prawem rozwoju życia. W rozwoju potrzebna jest ofiara, wysiłek. Bez ofiary, bez wysiłku, nie ma postępu. Święty Wawrzyniec oddając swe życie w obronie wiary, uczynił zeń największy dar miłości ofiarowany Kościołowi.
ks. Augustyn Eckmann
„Pielgrzym” [6 i 13 sierpnia 2023 R. XXXIV Nr 16 (879)], str. 17-19.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.