Pod znakiem Dobrego Pasterza przeżywamy czwartą niedzielę Wielkanocy. Św. Jan w swej Ewangelii „O dobrym pasterzu” (J 10,1–21) dwukrotnie przytacza słowa Jezusa: „Ja jestem dobrym pasterzem” (J 10,11. 14), a także raz: „Ja jestem bramą owiec”(J10,7) i: „Ja jestem bramą” (J 10,8).
W przypowieści opowiedzianej przez Jezusa „O zaginionej owcy” (Łk 15,3–7) pasterz usilnie stara się, aby znaleźć tę jedną zagubioną ze stu, a kiedy ją odnajduje, doznaje tak ogromnej radości, że zaprasza sąsiadów i przyjaciół, aby im o tym opowiedzieć. Pan Jezus konkluduje: „Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”(Łk 15,7). Radość Boga z nawrócenia grzesznika jest niewspółmiernie większa niż radość pasterza owiec. Bóg jest pełen dobroci i dlatego nie chce zguby człowieka (Mt 18, 12–14). Chrześcijanin nie osiąga zbawienia w pojedynkę, ale w łączności z innymi.
Pasterz w Starym Testamencie
Biblijny obraz pasterza jest oparty na doświadczeniach życia pasterskiego nomadów Mezopotamii i Bliskiego Wschodu. Z nomadów aramejskich wywodził się Abraham i pozostali patriarchowie (Rdz 12–25). Oni byli pasterzami. Tytuł ten odnoszono również do Mojżesza, sędziów, królów, zwłaszcza Dawida (Ps 78, 70–71), i innych przywódców Izraela. Oni troszczyli się o materialne i duchowe potrzeby rodu Izraela (Lb 27,16–17), który jest Bożą trzodą (Ez 34), a Bóg jego Pasterzem (Rdz 49,24; Pwt 26,5–8; Jr 13,17; Mi 7,14; Ps 80, 2). Kiedy brakowało dobrych pasterzy, Bóg przejmował inicjatywę (Ez 34,10; Jr 23,1–5).
Pan Bóg „swój lud wyprowadził jak owce i powiódł w pustyni jak trzodę” (Ps 78,52). Bóg zawsze troszczy się o swoją trzodę. (Iz 40,9–11). Ciekawy jest tekst proroka Ezechiela (34,11–16): „Albowiem tak mówi Jahwe Pan: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę (w. 11); Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko (w. 15); Zgubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie (w. 16)”. Komentarzem do tego tekstu może być pełen ufności Psalm 23 (22), ukazujący Boga jako pasterza i gospodarza: „Bóg jest moim pasterzem: nie brak mi niczego…”.
Prorocy używali chętnie tego terminu na określenie przyszłego Mesjasza, ustanowionego i namaszczonego przez Boga: „dlatego chcę pomóc moim owcom, by już więcej nie stawały się łupem; osądzę poszczególne owce. I ustanowię nad nimi jednego pasterza, który będzie je pasł, mego sługę, Dawida. On je będzie pasł, on będzie ich pasterzem” (Ez 34, 22–23; zob. Iz 40,11; Za 13, 7; Jr 23,1–4).
Chrystus Dobrym Pasterzem
Chrystus tytuł Dobrego Pasterza przeniósł na siebie. To On troszczy się o swe owce, zna ich potrzeby, objawia im miłość Ojca. Czynił to za swego ziemskiego życia (Mt 9, 35–10,6; 15, 24; Mk 6,34; Łk 19,10) i nadal troszczy się o swój lud jako uwielbiony „Wielki Pasterz owiec” (Hbr 13,20).
Ewangelia czwartej niedzieli Wielkanocy (J 10,1–10) nawiązuje do sytuacji nomadów może nawet z początku drugiego tysiąclecia przed Chrystusem, do warunków życia ludzi i zwierząt ludów koczowniczych. Owce były cały dzień na pastwisku. Na noc spędzano je do zagrody otoczonej niskim murem z kamienia lub żywopłotem. Do owczarni można było wejść tylko przez jedną bramę. Owcy strzegł stróż. Rano przychodził pasterz i wołał owce. Te znały jego głos, wychodziły na jego zawołanie i szły za nim.
Chrystus znał życie rybaków, rolników, pasterzy. Żeby do nich dotrzeć, mówił ich językiem. Znał ich trudne życie. Ja przyszedłem – mówi Chrystus – po to, „aby owce miały życie i miały je w obfitości”(J 10,10); „Ja jestem bramą owiec”; „Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inna drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem” (J 10,1).
Zdanie: „Ja jestem bramą owiec” (J 10,7), wiąże się z inną wypowiedzią Chrystusa: „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie” (J 14,6). „Przeze Mnie” to znaczy przez zbawcze pośrednictwo Chrystusa, przez sakramenty, które pozostawił w swoim Kościele. Jezus Chrystus jako Bóg-Człowiek ukazuje nam Ojca (J 1,14; 4,23; 8,31;18,37) i przekazuje życie Ojca (J 1,4; 5, 19;17,3). Chrystus jest drogą, prawdą i życiem (J 14,6). Przez Chrystusa przyszły na świat Prawda, Łaska i Zbawienie. „Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości” (J 10,10).
Dobry Pasterz prowadzi nas jak owce na urodzajne pola i do wód pokrzepiających, gdzie można odpocząć. Prowadzi nas właściwymi drogami, nie należy się niczego lękać, bo Pan jest z nami. Nawet wtedy, kiedy nas karze, czyni to mądrze i celowo. „Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” ( Łk 22,28–30).
Pasterze Kościoła
Starotestamentalny obraz pasterza znalazł swoje zastosowanie również w odniesieniu do osób sprawujących w Kościele posługę władzy: Piotra Apostoła (J 21,15–17), starszych Kościoła w Efezie (Dz 20,28) i zwierzchników wspólnot wierzących (1P 2,25; 5,2–3). Jezus zapewnia tych, którzy poszli za Nim, że nie zginą, ponieważ On ich broni i strzeże, ofiarując im pewność zbawienia, a troskę widzialną o swoją trzodę powierzył Piotrowi, apostołom i ich następcom, aby byli w Jego Kościele pasterzami aż do skończenia świata (Konstytucja dogmatyczna o Kościele „Lumen gentium” 18–19).
Nie tylko papież i biskupi, ale także prezbiterzy jako współpracownicy urzędu biskupa wykonują różne zadania Chrystusa Pasterza („Lumen gentium” 28). W tej funkcji Chrystusa Pasterza i Zbawcy na mocy sakramentu chrztu uczestniczą także wszyscy chrześcijanie, wiernie wypełniając wolę Bożą. W Konstytucji Soboru Watykańskiego II o Kościele czytamy: „Wszyscy wierzący chrześcijanie powinni z chrześcijańskim posłuszeństwem stosować się ochoczo do tego, co postanawiają wyświęceni pasterze, reprezentujący Chrystusa jako nauczyciele i kierownicy w Kościele (…) Pasterze mają uznawać i wspierać godność i odpowiedzialność świeckich w Kościele” („Lumen gentium” 37).
Przez chrzest zostaliśmy wszczepieni w życie Chrystusa, w Jego godność prorocką, kapłańską i królewską. Pięknie tę myśl oddaje znana pieśń: „Ludu kapłański, ludu królewski, zgromadzenie święte, ludu Boży, śpiewaj swemu Panu”. W katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Ochrzczeni bowiem poświęceni są przez odrodzenie i namaszczenie Duchem Świętym, jako dom duchowy i święte kapłaństwo” (KKK 784). Chrzest to święcenia kapłańskie królewskiego ludu Bożego, kapłaństwa powszechnego, królewskiego w odróżnieniu od kapłaństwa służebnego, hierarchicznego.
Przemówienie św. Piotra w dzień Pięćdziesiątnicy jest pierwszym kazaniem misyjnym pierwotnego Kościoła (Dz 2,14–41): „tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem” (Dz 2,36). Piotr woła: „Nawróćcie się (…) i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego” (Dz 2, 38). Słowa Piotra trafiają do głębi serc ludzkich. Tego dnia nawróciło się około trzech tysięcy słuchaczy. Oni uwierzyli w Jezusa i przyjęli chrzest.
Kościół jest misyjny
Wszyscy mamy obowiązek mówienia o Bogu. Przyczyna ateizmu leży w milczeniu na temat Boga. Jesteśmy odpowiedzialni za sekularyzację świata. Św. Augustyn pisze w „Wyznaniach”: „Lecz biada, jeśli się o Tobie milczy! Choćby najwięcej wtedy mówił człowiek, jest niemową”. Mówienie o Bogu trzeba łączyć z modlitwą, z rozmową z Bogiem. Pokazujmy Boga życiem. Niech dobre czyny chwalą Ojca, który jest w niebie. Filip prosi Jezusa: „Panie, pokaż nam Ojca. Filipie (…) Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14, 8). Chrystus jest obrazem Ojca, chrześcijanin winien być obrazem Chrystusa, drugim Chrystusem, dobrym pasterzem, bo uczestniczy w pasterskiej misji Chrystusa.
ks. Augustyn Eckmann
„Pielgrzym” [30 kwietnia i 7 maja 2023 R. XXXIV Nr 9 (872)], str. 18-19
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.