Koty, małpy, a nawet niedźwiedzie towarzyszyły polskiej armii. Zwierzęta jeździły w czołgach, pływały w okrętach i latały w samolotach. Nie odstępowały żołnierzy na polu walki. Nie z wszystkimi los obszedł się jednak łagodnie.
Najbardziej znanym z „żołnierskich zwierząt” pozostaje miś Wojtek, syryjski niedźwiedź brunatny adoptowany przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego dowodzonego przez gen. Władysława Andersa. Wojtek brał udział w bitwie o Monte Cassino, w czasie której, jak głosi jedna z anegdot, ciągnął za sobą wózek z zaopatrzeniem i nosił skrzynki z amunicją. Za swoje zasługi został… awansowany do stopnia kaprala. W jaki sposób trafił do polskiego wojska? (…)
Jan Hlebowicz, publicysta, historyk, pracownik IPN Gdańsk
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [9 i 16 lipca 2023 R. XXXIV Nr 14 (877)], str. 28-29
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.