Metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź przewodniczył dziś uroczystej sumie pontyfikalnej z okazji 80. rocznicy koronacji figury Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza w Swarzewie k. Pucka. Na Eucharystię przybyło kilka tysięcy wiernych w kilkudziesięciu pieszych pielgrzymkach z wielu zakątków archidiecezji gdańskiej.
Abp Sławoj Leszek Głódź w homilii pytał, czego uczy nas Maryja. – Po pierwsze uczy nas, że jedynym Zbawicielem jest Jezus, poza Nim i bez Niego nie znajdziemy szczęścia, przebaczenia grzechów, ani drogi do nieba. Po drugie wskazuje, że trzeba być uczniem. Sukces Maryi nie leży w jej wybraniu, ale w tym, że umiała słuchać, myśleć, rozważać, wyciągać wnioski, przyjmować Słowo Boże. Nauczyć się słuchać to bardzo ważne zadanie, tylko człowiek posłuszny da się czegoś nauczyć, tylko człowiek umiejący słuchać, będzie potrafił rozmawiać bez arogancji i pogardy, rodzice umiejący słuchać swoje dzieci unikną ich buntu. Dzieci słuchające mądrych rad rodziców i nauczycieli – same będą mogły kiedyś uczyć innych – wskazywał.
Po trzecie – wyjaśnił – Maryja uczy pobożności, modlitwy i wrażliwości na sprawy duchowe, a także wrażliwości na biedę innych oraz miłosierdzia. Daje też przykład pracowitości, kiedy idzie z pośpiechem wiele kilometrów, aby przez kilka miesięcy pomagać swojej krewnej św. Elżbiecie. Maryja uczy także macierzyńskiej troski, kiedy opiekuje się Jezusem albo odnajduje go w świątyni jerozolimskiej. – Wskazuje na wartość macierzyństwa, a nawet więcej, na wartość rodziny, wierności małżeńskiej, uczciwości oraz przywiązania do tradycji narodowej – mówił metropolita gdański.
Przypomniał, że 80. rocznica koronacji łaskami słynącej Figury Matki Boskiej Swarzewskiej to podniosła uroczystość. 8 września 1937 r. był „jednym z najradośniejszych i podniosłych chwil w dziejach tego sanktuarium”. W tym dniu odbyła się, za zgodą papieża Piusa XI, uroczysta koronacja Matki Boskiej Swarzewskiej na Królową Polskiego Morza – podkreślił arcybiskup.
Sumę pontyfikalną o godz. 10.00 odprawił ordynariusz chełmiński bp Stanisław Wojciech Okoniewski. Mówił o przywiązaniu ludu kaszubskiego do „wiary katolickiej i Ojczyzny” i o „nowym zbrataniu” Kaszub z Polską, „której lud Wybrzeża ofiarowuje swoją świętość, od lat z czcią najwyższą przechowywaną i strzeżoną, cudowną figurę swej Patronki od dziś Królowej Polskiego morza”. Następnie bp Okoniewski w obecności wybitnego syna tej ziemi, zmarłego w opinii świętości biskupa Konstantyna Dominika (urodzonego w pobliskim Gnieżdżewie, ochrzczonego w Swarzewie), licznie zebranego duchowieństwa, położył korony, najpierw na głowę Dzieciątka Jezus, a potem na głowę Madonny – przypomniał abp Głódź.
Metropolita gdański podkreślił, że Maryję czcimy jako Królową, ale „musimy pamiętać, że rządy Maryi jako Królowej są udziałem w rządach Bożych”. Matka Boża jako Królowa nie jest miłosierniejsza niż Jezus, ani bardziej pobłażliwa, ani bardziej cierpliwa, ale wymaga dokładnie tego, co wymaga Bóg. Matka Boża idzie zawsze po linii Bożej logiki. Za jej wstawiennictwem Jezus udziela dary, ale duchowe, potrzebne do zbawienia. Bóg nie daje rzeczy niepotrzebnych albo niemożliwych, choć czasem wymagających. Maryja pełna łaski, pełna Ducha Świętego odczuwa po Bożemu – ma Boskie wyczucie, wyobraźnię miłosierdzia, zna Boży zamysł w dziejach świata i Bożą logikę miłości”.
„O ten dar prośmy dziś Boga w naszych modlitwach. Jezus pod krzyżem zlecił nam, abyśmy byli posłuszni Matce. Przyjąć ją za Królową, to znaczy zaprosić do siebie Jezusa, Ewangelię i Jego Boskie plany” – zaapelował metropolita gdański.
Po homilii metropolita gdański zawierzył Matce Boskiej Swarzewskiej mieszkańców Kaszub. – Królowo Polskiego Morza i Opiekunko Rybaków! Spoglądasz na naszą nadmorską ziemię, na nasze miasta i wioski, na wierny lud tej ziemi, który ufa Tobie i od Ciebie oczekuje opieki i pomocy. Stajemy dzisiaj przed Twoim łaskawym obliczem, aby na nowo zawierzyć Tobie samych siebie, nasze rodziny i parafie, naszą archidiecezję i całą kaszubską ziemię – modlił się hierarcha.
Pierwszy kościół w Swarzewie zbudowano z drewna najprawdopodobniej w drugiej połowie XV wieku. Tę pierwszą swarzewską świątynię wznieśli żeglarze. Ludzie morza dopełnili tym samym ślubów za cudowne ocalenia z kipieli sztormowych. Kościół w Swarzewie otrzymał tytuł Narodzenia Najświętszej Marii Panny.
Ciekawostką jest, że w okresie międzywojennym na życzenie polskich marynarzy, niemal wszystkie statki i okręty wyposażono w plakietki z wizerunkiem Królowej Polskiego Morza. Umieszczano je na honorowych miejscach w mesach załogowych i oficerskich. Gwiazda Morza – jak ją nazywali marynarze – pływała z załogami słynnych okrętów „Burzy” i „Błyskawicy”, okrętów podwodnych m.in. „Orła” i wielkich transatlantyków (s/s „Piłsudski”, s/s „Kościuszko”, s/s „Polonia” i m/s „Batory”). O przywiązaniu do Matki Boskiej Swarzewskiej świadczą też wizerunki Madonny w czasie II wojny światowej w obozach koncentracyjnych i jenieckich.
Katolicka Agencja Informacyjna