Teatr to dziwny, teatr jedyny…

Zaczęło się od pasji i odrobiny szaleństwa grupy przyjaciół z teatralnym zacięciem. Nie mieli pieniędzy, własnej siedziby i stałego zespołu. Jednak udało się! Dziś świętujący ćwierćwiecze Teatr Atelier w Sopocie to jedna z najpopularniejszych letnich scen. Z Agatą Braun – rzecznikiem teatru – rozmawia Iwona Demska.

REKLAMA

– Dzisiaj Teatr Atelier to prawdziwa instytucja kulturalna. Teatr znany jest w całej Polsce, latem to jedno z najbardziej obleganych miejsc w Sopocie. A wszystko podobno zaczęło się w mieszkaniu?

– W rzeczywistości teatr rodził się w siedzibie prywatnej firmy komputerowej i na początku nie miał nazwy. Koncepcje były różne: Teatr „Naprzeciwko”, Drama Studio czy też Studio Dramatyczne im. Czechowa. W każdym razie pomieszczenie firmy wieczorem zamieniało się w „salon”, gdzie rodziły się pierwsze programy teatralne, a bywało, że odgrywano tam sztuki teatralne. Zanim „Atelier” na dobre umościł się na plaży, zmieniał jeszcze kilkakrotnie lokalizację; były to kolejne mieszkania, w tym wynajmowane w Gdyni przez późniejszego dyrektora i mózg teatru André Hübnera Ochodlo. (…)

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *