Koszmarem współczesnego życia stał się permanentny brak czasu na wszystko. Choć w pocie czoła uwijamy się wokół zawodowych i domowych obowiązków, wolnych chwil ciągle mamy jak na lekarstwo. Brakuje nam czasu na szereg aktywności, brakuje go dla innych, ale przede wszystkim dla siebie. Jeśli nawet uda się wydrzeć z codziennej gonitwy chwilę wytchnienia, niewielu potrafi się nią cieszyć.
Nasi dziadkowie chodzili pieszo i u celu byli zawsze przed czasem. Nasi ojcowie jeździli rowerami i wszędzie udawało im się dotrzeć o właściwej porze. My jeździmy samochodami i ciągle się spóźniamy. Takie błyskotliwe motto ukuli wnikliwi obserwatorzy postępu cywilizacyjnego, którzy na własnej skórze doświadczyli, że zegar współczesnego życia wybija coraz szybszy rytm. Kto za nim nie nadąży, wypada z gry. (…)
Anna Gniewkowska-Gracz