Sztuczna inteligencja to już nie science fiction – Paweł Skiba

Gwałtowny postęp technologiczny przekształca naszą codzienność w sposób, który jeszcze dekadę temu wydawał się niemożliwy. W tym wyścigu prym wiedzie sztuczna inteligencja (AI, od ang. Artificial Intelligence). AI, będąc obecnie jedną z najprężniej rozwijanych gałęzi technologii, znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach – od medycyny, po edukację – wpływając praktycznie na każdy aspekt naszego życia. Czy jesteśmy świadkami wielkiego przełomu?

Koncepcja sztucznej inteligencji przewija się w literaturze i kinematografii od dziesięcioleci. W roku 1968 powstała powieść „2001: Odyseja kosmiczna” pióra Arthura C. Clarke’a, w której prom kosmiczny wyposażony jest w inteligentny komputer HAL 9000, który nie tylko samodzielnie pilotuje pojazd, ale także prowadzi złożone dyskusje z załogą (aż w końcu buntuje się i konsekwentnie eliminuje jej członków). W roku 1984 z kolei świat ujrzał Arnolda Schwarzeneggera w roli terminatora – inteligentnej, humanoidalnej maszyny zdolnej do samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji (a także do bezwzględnego pozbawiania życia istot ludzkich).

Został nam wpojony taki właśnie obraz sztucznej inteligencji, więc nic dziwnego, że obawiamy się ziszczenia podobnego scenariusza. Jednak od czasów HAL-a i „Terminatora” minęły dziesiątki lat, a po świecie nadal nie chodzą uzbrojone cyborgi. (…)

Paweł Skiba

Więcej przeczytasz w 8. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [14 i 21 kwietnia 2024 R. XXXV Nr 8 (897)], str. 24-25.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *