7 stycznia 2024 roku minęło 31 lat od uchwalenia „Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. Zatrzymała ona lawinę przerywania ciąży na skutek działania ustawy z 1956 roku, narzuconej Polsce przez reżim sowiecki.
Przez ustawę z 1956 roku kobiety cierpiały i fizycznie, i psychicznie, ale pozostawiano je w osamotnieniu twierdząc, że same tego chciały. W rzeczywistości często nie miały wyjścia i musiały ulec presji środowiska, a nawet przemocy ze strony mężczyzny. Młodzi, którzy urodzili się już w nowej rzeczywistości społecznej i mają dzisiaj około 40 lat lub mniej, nie zdają sobie sprawy, jak wielkie było wówczas cierpienie kobiet z powodu zanegowanego macierzyństwa. Nie widzieli tych tłumów przemęczonych kobiet, które z olbrzymią niechęcią czy wręcz agresją odnosiły się do szczęśliwych matek z dziećmi lub kobiet brzemiennych w sklepach, w tramwajach, w parkach czy w pracy.
Te 31 lat, które tak szybko przeminęły, to czas, podczas którego polskie społeczeństwo wywalczyło i zaaprobowało pozytywne rozwiązania ustawowe chroniące życie dzieci w okresie prenatalnym oraz zdrowie i życie ich matek. (…)
Ewa H. Kowalewska, Human Life International Polska
Więcej przeczytasz w 7. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [31 marca i 7 kwietnia 2024 R. XXXV Nr 7 (896)], str. 22-23.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.