W końcu go obejrzałem. Z reguły omijam dramaty romantyczne, ale ten jest po prostu piękny. Zachwycił mnie ten film.
„The taste of thing” – „Smak rzeczy”. Tak nazywa się owe dzieło. Jednak nie znajdziecie go pod takim polskim tytułem, bo jakiś geniusz wymyślił, że lepsze będzie „Bulion i inne przyjemności”. We Francji film ukazał się pod tytułem „La Passion de Dodin Bouffant”, czyli „Pasja Dodina Bouffant”. I to ma sens, bo jednym z dwojga głównych bohaterów jest właśnie monsieur Dodin, grany przez Benoîta Magimela. Ma on swoje cudne château, w którym dość często podejmuje przyjaciół. A w kuchni, razem z kucharką Eugenią (wspaniała Juliette Binoche) i pomocnicą Wiolettą, przygotowuje dla swoich gości posiłki. Dodin bezgranicznie ufa Eugenii i wie, że jest ona niezwykle utalentowaną kucharką. Ba, kocha ją, ale ona kilkakrotnie odrzuca jego oświadczyny. Niemniej jednak łączy ich głębokie uczucie, w tym prawdziwa pasja do gotowania. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 17. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [18 i 25 sierpnia 2024 R. XXXV Nr 17 (906)], str. 37.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.