Łzy zakonnika – Adam Hlebowicz

Było to już dosyć dawno temu, w czasie rekolekcji w klasztorze karmelitańskim w Gorzędzieju nad Wisłą. Była sobota, a zatem nauka wygłoszona przez rekolekcjonistę poświęcona była Maryi. W pewnym momencie zakonnikowi popłynęły łzy z oczu. Było to wzruszenie człowieka, który uświadamiał sobie, jak piękną i niezwykłą osobą była Matka Jezusa. Była to też tęsknota do ideału człowieczeństwa, jakie pozostawiła nam w spadku córka Joachima i Anny.

REKLAMA

Przypomniały mi się te łzy w czasie oglądania filmu „Wolni. Podróż do wnętrza” w reżyserii Santosa Blanco. W tym niezwykłym dokumencie, ukazującym życie kontemplacyjne w 12 wspólnotach monastycznych na Półwyspie Iberyjskim, także w oczach niektórych bohaterów pojawiają się łzy. Tak dzieje się z mnichem, który w młodości przez wiele lat fascynował się szatanem, słuchał mrocznej muzyki, wchodził w otchłań coraz głębiej. Uratowała go modlitwa jego matki, uporczywa i konsekwentna. Nie wiemy, czy łzy zakonnika wyniknęły bardziej ze wspomnienia tego heroizmu swojej rodzicielki, czy z uświadomienia sobie, jaki cud dokonał się w jego życiu. (…)

Adam Hlebowicz

Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [7 i 14 lipca 2024 R. XXXV Nr 14 (903)], str. 5.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *