Gdy szesnastu ostatnich cystersów Pelplina słuchało 2 kwietnia 1823 roku rozporządzenia króla Fryderyka Wilhelma III o likwidacji ich klasztoru, mijał akurat 565 rok od jego ufundowania. Zabrakło trzydziestu pięciu lat do jubileuszowych obchodów sześćsetlecia. Żaden z mnichów nie dożył tego czasu. Ostatni, o. Miecznikowski, zmarł w Skarszewach w 1859 roku. A jednak, chociaż zabrakło bezpośrednich dziedziców, pamięć o klasztorze i o jego wyjątkowej na Pomorzu roli dalej trwała. I tak to w roku 1875, przy „sposobności sześćsetletniego jubileuszu Pelplina”, własnym sumptem wydał ks. Stanisław Leopold Kujot bez wątpliwości epokowe dzieło pod tytułem „Opactwo Pelplińskie”.
Dzieło zrodziło się w cieniu pośpiechu, aby zachować od zapomnienia jak najwięcej ze świata dopiero co zdeptanego pruską butą. Diecezja chełmińska, powiększona w 1821 roku o archidiakonat pomorski, nie tylko mury wspaniałe przejęła Pelplina, ale czuła się również dziedziczką całej wielowiekowej spuścizny cystersów. Ci zaś żyli ciągle w żywej pamięci mieszkańców dawnych dóbr zakonnych: „Starzy mieszkańcy Pelplina utrzymują, że za ich czasów (…)” – wtrąca autor naszego dzieła. W innym zaś miejscu, opisując ostatnie lata o. Michela, najstarszego z „wielkiej szesnastki”, przytacza, iż ten „chętnie opowiadał każdemu o dawnem życiu klasztornem”. Genius loci uporczywie walczył o przetrwanie, a młody historyk nie pozostał głuchy na jego wołanie. (…)
ks. Piotr B. Tisler
Więcej przeczytasz w 3. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [5 i 12 lutego 2023 R. XXXIV Nr 3 (866)]
Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.
UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!