„Czego żądasz, Matko Boża? Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec”. Październik to miesiąc Maryjny, w szczególny sposób poświęcony modlitwie różańcowej. Warto w tym czasie przypomnieć o jedynych zatwierdzonych przez Kościół katolicki objawieniach Matki Bożej w Polsce, które wydarzyły się we wsi Gietrzwałd. Objawieniach, które oprócz znaczenia religijnego w znacznym stopniu wpłynęły na proces odzyskania przez Polskę niepodległości.
Co to takiego białego jest na drzewie?
Objawienia rozpoczęły się 27 czerwca 1877 roku. O godzinie 21 Justyna Szafryńska wracała z matką z Gietrzwałdu do Nowego Młyna, gdzie mieszkały. Dziewczynka zdawała właśnie egzamin z katechizmu i niebawem miała przystąpić do Pierwszej Komunii. W pewnym momencie została w tyle. „Czekajcie no matulu, aż zobaczę, co to takiego białego jest na drzewie” – wyjaśniła mamie, która ponaglała dziewczynkę, przy przyspieszyła kroku. Justyna uparcie powtarzała, że widzi wielką jasność na drzewie i nie chciała ruszyć się z miejsca. Po pewnym czasie podszedł do nich ksiądz proboszcz Augustyn Weichsel, który poprosił dziecko, by podeszło bliżej drzewa. Justyna stojąc około pięciu metrów od klonu powiedziała, że widzi siedzącą na żółtym krześle „jakąś piękną panią z długimi włosami”. „Odmów »Zdrowaś Maryjo« i ruszaj do domu” – nakazał proboszcz, jednak dziewczynka wciąż wpatrywała się w drzewo i relacjonowała dorosłym, co widzi.
Jan Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 21. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [17 i 24 października 2021 R. XXXII Nr 21 (832)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (21/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-202021/287