Przymusowy home office – Beata Dwornik

Już ponad połowa Polaków pracuje w trybie pracy zdalnej. To, co jeszcze niedawno dotyczyło wąskiego grona przedstawicieli kreatywnych zawodów, nagle stało się zbiorową koniecznością. Na czym polega specyfika takiej pracy? I jak należy ją zorganizować, żeby nie zrobić sobie krzywdy?

REKLAMA


Czy praca zdalna ma więcej zalet, czy wad? Zmiana spowodowana przez koronowirusa już przyniosła nieoczekiwany efekt – w wielu przypadkach efektywność pracowników wzrosła. Spróbujmy przyjrzeć się temu zjawisku, abstrahując od tej wymuszonej pandemią sytuacji.

Zalety telepracy

Weterani home office nie wyobrażają sobie, że w ogóle można inaczej. Cenią sobie zwłaszcza to, że nie tracą czasu na dojazdy do biura, sami decydują o godzinach i tempie pracy, nic ich nie rozprasza – ani nie muszą słuchać po raz kolejny starych dowcipów kolegi zza biurka, ani głośnych rozmów telefonicznych nowej koleżanki, ani dziwnych poleceń przejętego rolą kierownika. Mogą pracować w swoim rytmie, robić przerwy wtedy, kiedy ich organizm się tego domaga, a w przerwach wyskoczyć na spacer z psem, wstawić pranie czy obrać ziemniaki na obiad. (…)

Beata Dwornik


Więcej przeczytasz w 8. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 kwietnia 2020 R. XXXI Nr 8 (793)]

POBIERZ BEZPŁATNĄ WERSJĘ CZASOPISMA W PLIKU PDF TUTAJ:
http://pielgrzym.pelplin.pl/wiadomosci-pielgrzyma/6895-pielgrzym-nr-7-2020-pobierz-za-darmo-2

LUB ZAKUP CZASOPISMO W WERSJI PAPIEROWEJ TUTAJ:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-82020/287

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *