Może i nas obudzi… – ks. Marek Łangowski

Gorzkie Żale to nie barokowy przeżytek, ale tradycyjne polskie nabożeństwo, które powinniśmy docenić na nowo. Daje nam ono możliwość współodczuwania w męce i krzyżu Chrystusa wraz z Nim samym i Jego Bolesną Matką. Wzruszenie serca wypływające z Gorzkich Żali otwiera nas na kontakt z Prawdą, której potrzebuje świat.

REKLAMA


Gorzkie Żale darzę szczególnym szacunkiem. To właśnie podczas tego nabożeństwa usłyszałem głos powołania do kapłaństwa. Pamiętam, jak nasz niezapomniany, nieżyjący już proboszcz ks. Ryszard, budowniczy kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na starogardzkim Łapiszewie, klęczał przed Najświętszym Sakramentem, a my – dzieci, młodzież i dorośli – przeszło trzydzieści lat temu w ławkach naszej nowo wybudowanej świątyni chłonęliśmy tę modlitwę. Śpiewaliśmy i modliliśmy się, przejmując się, jak to małe dzieci potrafią, losem Pana Jezusa i Jego Matki Maryi. Pamiętam wielkie przejęcie męką Chrystusa niewinnie skazanego na śmierć. Pamiętam dziecięcą troskę o Jezusa i Jego Mamę – cierpiącą wraz z Nim. Pamiętam łzy napływające do oczu. Przeżywaliśmy to, o czym śpiewaliśmy. Tak było. Wychodziliśmy z kościoła poruszeni i przemienieni. (…)

ks. Marek Łangowski


Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika „Pielgrzym” (05/2020).

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *