Na temat głośno artykułowanej niechęci czy wręcz agresji skierowanej przeciwko kościołom i ludziom wierzącym w Polsce możemy czasami usłyszeć lub przeczytać komentarze, że jest to sytuacja bez precedensu, że coś takiego w naszym kraju nigdy nie miało miejsca. Czyżby więc mylił się stary, mądry Kohelet, gdy powiada: „Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: «Patrz, to coś nowego» – to już to było w czasach, które były przed nami” (Koh 1, 10)?
Na przełomie roku 1031 i 1032 na polskim tronie zasiadał pierworodny syn Bolesława Chrobrego o imieniu Bezprym. Nie znajdziemy jego portretu pośród dzieł mistrza Jana Matejki w „Poczcie królów i książąt polskich”, nie wspominają też o nim w swoich pismach najważniejsi kronikarze dziejów Polski, Gall Anonim, Wincenty Kadłubek i Jan Długosz. Pojawia się za to jego imię w niemieckiej kronice Thietmara, biskupa Merseburga. Z niej też możemy się dowiedzieć, że Bolesław Chrobry miał jeszcze po Mieszku, który został jego następcą, trzeciego syna Ottona oraz trzy córki. Z tegoż dzieła dowiadujemy się ponadto, że pierwszy król Polski miał kolejno trzy żony: pierwszą była córka Rygdaga, margrabiego Miśni, o drugiej możemy przeczytać tyle, że była Węgierką i to ona właśnie urodziła Bezpryma, zaś matką Mieszka II i Ottona była Emnilda. Dwie poprzednie żony władca odesłał, zaś z Emnildą wytrwał w małżeństwie aż do jej śmierci w roku 1017. (…)
ks. Jarosław Brylowski
Więcej przeczytasz w 23. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [15 i 22 listopada 2020 R. XXXI Nr 23 (808)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (23/2020) numer dwutygodnika “Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-232020/287