Czy warto zabrać małe dziecko na koncert, wystawę, wydarzenie kulturalne przeznaczone dla widzów dorosłych? Może lepiej zapewnić opiekę dziadków lub niani i swobodnie wybrać się „na wyjście” tylko z żoną lub mężem? Przecież dziecko i tak nie skorzysta z tej wysokiej kultury, która zrozumiała jest tylko dla nas, ludzi „bywałych”. Czy rzeczywiście?
Każde dziecko rodzi się z naturalną umiejętnością artystycznego wyrażania siebie i swoich emocji za pomocą mowy, ruchu, tańca, rysunku i śpiewu. Czterolatki bardzo chętnie śpiewają, recytują wierszyki, bawią się w teatr i ofiarowują rodzicom i dziadkom wykonane przez siebie najróżniejsze prace plastyczne. Dla rodziców to pierwszy znak, że kultura i sztuka są dzieciom potrzebne, od nas tylko zależy, czy będziemy tę potrzebę umiejętnie zaspokajać i rozwijać. Wprowadzenie w świat sztuki przynosi dzieciom wiele korzyści: wzbogaca wyobraźnię, poprawia wymowę, rozwija słownictwo, ćwiczy pamięć, uczy koncentracji, dodaje pewności siebie. Wspólny z rodzicami udział dziecka w wydarzeniach artystycznych pomaga też ujawnić emocje i odreagować je w bezpieczny dla malucha sposób.
Anna Czerwińska-Rydel
Więcej przeczytasz w 16. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [9 i 16 sierpnia 2020 R. XXXI Nr 16 (801)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (16/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”: