Ponoć w naszym kraju wszystko można załatwić jedynie „po znajomości”: pracę, lekarza, bilety na koncert. Niektórzy uważają, że trzeba liczyć tylko na siebie. Jedni i drudzy nie mają racji…
„Pewnego dnia jeden z najsławniejszych profesorów uniwersytetu, kandydat do nagrody Nobla, dotarł nad brzeg jeziora.
Poprosił przewoźnika, by go wziął do swej łodzi na przejażdżkę po jeziorze. (…)