Drobna, delikatna, długowłosa blondynka, nieco powyżej trzydziestki. Kiedy kilka lat temu zasiadła za kierownicą miejskiego autobusu, budziła wśród pasażerów zdziwienie. Nie brakowało przy tym mniej lub bardziej kąśliwych uwag na temat „bab” co to „wszędzie się wpychają”. Dziś mieszkańcy mojej dzielnicy przywykli. Wchodząc do autobusu mówią grzecznie „dzień dobry”, skończyły się złośliwości…
Czy podział na zawody męskie i kobiece jeszcze istnieje? W świetle obowiązującego prawa na pewno nie. Na polskim rynku pracy teoretycznie jest zapewniony jednakowy dostęp kobiet i mężczyzn do wszystkich branż i stanowisk. To, co kiedyś powtarzaliśmy żartem za postacią znaną z serialu „Czterdziestolatek”, w którą wcielała się Irena Kwiatkowska: „Jestem kobieta pracująca – żadnej pracy się nie boję”, dziś stało się rzeczywistością. Kobiety nie boją się prowadzenia nie tylko miejskich autobusów, ale i wozów strażackich czy wojskowych, i potężnych tirów. (…)
Marzena Burczycka-Woźniak