Podaruj mi kawałek nieba

Bieda, choroby i nieszczęścia zwykle chodzą razem. Najgorzej, gdy dotykają dzieci, zwłaszcza chore i skrzywdzone przez los, które potrzebują nieustannej troski i opieki. Ich dzieciństwo szare, głodne, pełne cierpienia i upokorzeń dzięki nam może zmienić barwę. Pomagając dzieciom dajemy im do rąk okruszki „raju” – wysychają wtedy łzy, znika ból i na buziach znów pojawia się radosny uśmiech.

REKLAMA

Mówi się, że wszystkie dzieci są nasze. To niewątpliwie truizm, tak wyświechtany, iż mało kto zwraca uwagę na treść, jaką ze sobą niesie. A jest ona przecież wyjątkowo piękna, nacechowana humanizmem, rodzicielskim uczuciem i odpowiedzialnością za los każdej dziewczynki i chłopca bez względu na pochodzenie, kolor skóry, wyznanie etc.
O milusińskich zwykle pamiętamy z okazji świąt Bożego Narodzenia i Dnia Dziecka, kiedy wolontariusze zbierając pieniądze na paczki podsuwają nam pod nos brzęczącą monetami puszkę. Sporo osób chwyta wówczas za portfel, ale są i tacy, którzy z zażenowaniem odwracają wzrok, nagle gdzieś się spieszą… (…)

MARZENNA BŁAWAT

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *