Pojęcie postu znane jest wszystkim religiom świata, a jego praktyka – co ciekawe – najsurowsza tam, gdzie występuje największe ubóstwo materialne i niedostatek żywności. A my, współcześni katolicy, czy potrafimy wyjść poza obowiązujące minimum w postaci postu ścisłego i „piątkowego”? Czy wiemy, jak korzystać z takiego sposobu formowania charakteru i wiary?
Niezwykle gorączkowe stało się nasze życie. Praca, codzienne obowiązki, życiowe wymagania, którym niełatwo sprostać, a przy tym nieustanne narzekanie na brak czasu. W takiej gonitwie nie jesteśmy w stanie usłyszeć Boga ani nawet siebie nawzajem. Jak pośród zgiełku pędzącej sztafety pokoleń zachęcać człowieka do wyrzeczeń, skoro ciągle chce więcej mieć i wygodniej żyć ciesząc się przy tym dobrym zdrowiem, kondycją fizyczną i urodą. (…)
Anna Gniewkowska-Gracz