Czym różni się psychologia chrześcijańska od każdej innej? Jakie są te „inne”? Czy tak pięknie rozwijająca się w minionym stuleciu nauka o psychicznym świecie człowieka coś jednak przeoczyła, że dzisiaj koryguje się ją pod kątem istotnego braku, jakim było (i w wielu wypadkach nadal jest) nieuwzględnianie duchowej sfery ludzkiej natury?
W swoim czasie praktyki psychoterapeutyczne odcinały się od treści religijnych, wręcz panowało przekonanie o szkodliwym wpływie praktyk religijnych na zdrowie psychiczne. Obecnie spojrzenie na to zagadnienie ulega radykalnej zmianie, człowiek postrzegany jest całościowo, łącznie z uznawanym przez siebie systemem wartości, światopoglądem, duchowością, i jako taki potrzebuje ewentualnej pomocy psychologicznej. (…)
MARZENA BURCZYCKA-WOŹNIAK