A jednak cud

Dziecko przestaje się interesować otoczeniem, nie reaguje na obecność rodziców, robi się “obce”, zaczyna żyć w swoim świecie… W którymś momencie pada diagnoza: autyzm. Jesteśmy porażeni. Co teraz, co dalej?

REKLAMA

Najpierw jest cud życia: rodzi się dziecko – śliczne, anielskiej urody. Kochamy je bezwarunkowo. To cud miłości. Cieszą nas jego uśmiechy, gurzenie, pierwsze intencjonalne gesty: opa, kosi kosi, pa pa … Dumą napawają pierwsze kroczki.
Ale ten mały aniołek zaczyna chorować. Ma kolki, biegunkę, łapie infekcję za infekcją. Nie wiedzieć kiedy nasz kochany maluszek traci swoje umiejętności, przestaje się uśmiechać, krzyczy. (…)

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *