Czas

Wydaje mi się, że odkryłem nowy rodzaj czasu, mianowicie czas szpitalny. Kiedy leżę, a muszę leżeć, i patrzę na wiszącą nade mną bańkę z jakimś płynem, którego krople sączą się bardzo powoli, to myślę sobie, że tu trzeba mieć czas, żeby to wszystko spokojnie przetrwać i osiągnąć spodziewane wyniki.

REKLAMA

Dlatego tu nie wolno się spieszyć, chyba że jest to karetka na sygnale. Ażeby wydobyć się z takiego dołka, jakim jest ta czy inna zapaść, kryzys zdrowotny, trzeba mieć czas na wyłączenie się z wszystkiego, co nas otacza. Tam biegnie wszystko inaczej. Tam jest plan, tam są konkretne zajęcia, ludzie. Tam są sprawy, a tu trzeba mieć czas niejako dla siebie, a także czas do współpracy z leczącymi – z lekarzami, pielęgniarkami. Dlatego czas szpitalny to jest bardzo ciekawy czas. (…)

ELIASZ

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *