Zapełniają się drogi…

Piesza pielgrzymka na Jasną Górę jest dużym wyzwaniem dla każdego pątnika. Wiele osób kontynuuje tę formację wiary przez lata i doświadcza, że przez trud wędrówki do Jasnogórskiej Pani łatwiej jest uprosić potrzebne łaski dla siebie i innych, a przede wszystkim odpokutować swoje grzechy. Poprosiliśmy kilka osób o podzielenie się swoimi świadectwami uczestnictwa w pielgrzymkach do Częstochowy.

REKLAMA

– Trud codziennej drogi w pewnej intencji jest bardziej wymierny niż modlitwa w ciągu roku, która nie jest mniej ważna. Ta droga jest doskonałym odpoczynkiem psychicznym i spojrzeniem na codzienne życie z innej perspektywy. Nie trzeba tu liczyć tylko na siebie, ale i na bliźniego, który jest równie strudzony drogą. Jest to odpowiedni sposób na bliższy kontakt z Bogiem poprzez obecność drugiej osoby obok. (Anna Gracz)

– Najważniejsze co daje mi pielgrzymka to czas. Podczas wędrówki mogę pomyśleć o tym wszystkim, co ucieka w natłoku zdarzeń. Pielgrzymka daje mi możliwość oderwania się od codzienności i zwrócenia się ku temu co „we mnie”. (…)

Wypowiedzi zebrali:
ks.  WOJCIECH WĘCKOWSKI
MARZENNA BŁAWAT
MARZENA BURCZYCKA-WOŹNIAK

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *