Liturgia słowa: Rdz 12, 1-9; Ps 33 (32), 12-13. 18-19. 20 i 22 (R.: por. 12); Por. Hbr 4, 12; Mt 7, 1-5.
(Mt 7, 1-5 – z Biblii Tysiąclecia)
Powściągliwość w sądzeniu. Obłuda
7
1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. 3 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? 4 Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? 5 Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
Rozważanie:
Łatwo znaleźć błąd nawet u przyjaciół. Patrzeć na bliźniego jak na kogoś z niższej kategorii, uważać innych za głupich, niemoralnych lub nawet dzikusów. Trudno natomiast spojrzeć tak na siebie; trudno w nas samych dostrzec te cechy, które drażnią u innych. Tymczasem Jezus zaleca ostrożność w osądzaniu. Dlaczego? Nie znamy przyczyn takiego czy innego postępowania naszych bliźnich, ani nie wiemy, dlatego mają taką, a nie inną postawę. Jeżeli nie mamy dostępu do tych informacji, nie mamy też możliwości wydania poprawnej oceny. Jedynie sam Bóg może wydać słuszną i sprawiedliwą ocenę, gdyż tylko On jest zdolny zbadać głębię serca ludzkiego i poznać przyczyny naszego postępowania. Nasze postrzeganie i zrozumienie innych osób jest ograniczone.
Nie chodzi tu wcale o zamknięcie oczu na błędy bliźnich, ale o przebaczenie im tych błędów. Zajmowanie się krytyką i reformowaniem życia innych osób często jest związane z brakiem krytycznego spojrzenia na własne postępowanie, wynika z tego samozadowolenie. Tylko krytyczne spojrzenie na siebie samych, zauważenie własnej „belki” (zob. Mt 7,3) pomoże umniejszyć błędy naszych bliźnich, pomoże stać się bardziej dla nich wyrozumiałymi. Jezus proponuje: zanim „poprawisz” innych, najpierw popraw samego siebie. Czyńmy tak!
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2011
Niestety Cyryl biskup Aleksandrii święty Kościoła powszechnego który jest wspominany 27.06 to postać kontrowersyjna. Żył na przełomie 4/5 w.n.e. To prawdopodobnie za jego przyzwoleniem męczeńską śmierć poniosła Hypatia ( która nie była chrześcijanką)- kobieta filozof, matematyk, astronom ( przewidziała prawa Kepplera).Była przeszkodą dla Cyryla w ugruntowaniu swojej pozycji i kościoła w Aleksandrii.Polecam film Agora.
Pozdrawiam