II Niedziela Zwykła (15.01.2023, Niedziela)

Liturgia słowa: Iz 49, 3. 5-6; Ps 40 (39), 2ab i 4ab. 7-8a. 8b-10 (R.: por. 8a i 9a); 1 Kor 1, 1-3; J 1, 14a. 12a; J 1, 29-34.

REKLAMA

(J 1, 29-34 – z Biblii Tysiąclecia)

29 Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. 30 To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. 31 Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi». 32 Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. 33 Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: “Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. 34 Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».

Rozważanie:

Czytania liturgiczne drugiej niedzieli w okresie zwykłym sugerują temat do rozważania, któremu można dać następujący tytuł: „Czemu służy, lub dokładniej, czemu powinno służyć moje życie tu, na ziemi?”.
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w tekstach dzisiejszych czytań pochodzących od trzech różnych autorów, żyjących też w różnych czasach, i w odmiennych warunkach egzystencjalnych. Chodzi mianowicie o proroka Izajasza, św. Pawła i św. Jana Apostoła. Nie mówiąc o własnym życiu, wskazują oni na cel życia wybranych osób lub społeczności ludzkich. Zastanówmy się nad ich wypowiedziami, aby lepiej uświadomić sobie to, jak można najlepiej wykorzystać czas życia na ziemi i w ten sposób wypełnić też doskonale posłannictwo, które każdy otrzymał od Boga w chwili swego przyjścia na ziemię i z którego będzie musiał złożyć sprawozdanie w dniu zejścia z tego świata.
W pierwszym czytaniu jest przekazany tekst pieśni o Cierpiącym Słudze Jahwe, w której sam Bóg przedstawia cel życia swego sługi tu, na ziemi. To z woli Boga zaistniał i od urodzenia została mu zlecona funkcja sługi. Jest to funkcja służenia Bogu jako swemu Stwórcy, ale równocześnie służenia narodowi lub wielu narodom, aby ich przyprowadzić do Boga. Przez działalność tego Sługi, zbawienie, które Bóg przygotował, dotrze do wszystkich.
W jakim czasie ta pieśń powstała, trudno dziś dokładnie określić. Na pewno jednak kilka wieków przed przyjściem Jezusa. Już w czasach starożytnych, a przede wszystkim od początku chrześcijaństwa, tekst ten był odnoszony do Niego. Nie będzie nadużyciem, ani błędem, gdy każdy chrześcijanin, każdy mieniący się uczniem i naśladowcą Jezusa, przypisze sobie funkcję Cierpiącego Sługi Jahwe. Celem bowiem życia chrześcijanina jest służba Bogu, ku większej chwale Bożej, i równocześnie służenie ludziom, niezależnie od ich stanu życia i poglądów, aby wszystkich doprowadzić do Boga i umożliwić zbawienie, które Jezus wysłużył dla każdego.
W Ewangelii św. Jan Apostoł, opowiadając o spotkaniu Jana Chrzciciela z Jezusem, najprawdopodobniej wspomina wydarzenie, w którym sam uczestniczył jako młodzieniec i uczeń Jana Chrzciciela. Opowiadanie to jest wzruszające i pouczające. W nim bowiem jest wskazane, czemu ma służyć ludzkie życie na ziemi, i to na przykładzie dwóch tak różnych osób: Jezusa i Jana Chrzciciela. Tak jak pierwsze czytanie, tak i Ewangelię, można opisać jednym słowem: służba. Jezus przychodzi na świat, mówi Jan Chrzciciel, jako „Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1,29). W swoim ziemskim życiu spełnia funkcję „zwykłego sługi”, aby pomóc usunąć z życia każdego człowieka to, co jest złem, to, co niszczy radość i pełną szczęśliwość tego, kto pragnie żyć tu, na ziemi, życiem dziecka Bożego. Dlaczego Jan Chrzciciel daje Jezusowi tytuł „Baranka Bożego”, i przypisuje Mu heroiczny czyn usunięcia zła? (zob. J 1,29). Znał dobrze składane ofiary w świątyni jerozolimskiej. Może nawet w nich często uczestniczył. Każdego dnia wieczorem była składana ofiara z baranka na przebłaganie za grzechy narodu. Jezus przyszedł na świat, aby złożyć Bogu ofiarę z siebie na przebłaganie za grzechy całej ludzkości. Św. Jan Apostoł w swej ostatniej księdze, Apokalipsie, mówiąc o Jezusie już uwielbionym, siedzącym po prawicy Ojca w niebie, aż 28 razy nazywa Go „Barankiem Bożym”. Z tytułu złożonej ofiary, nie tylko zostaje wywyższony przez Boga Ojca, ale też otrzymuje niekończącą się cześć i uwielbienie od wszystkich, którzy przez obmycie się w Jego krwi dostąpili zbawienia.
Dzisiejsza Ewangelia daje więc odpowiedź na pytanie, czemu ma służyć życie ziemskie każdego człowieka. Wzór jest dany w osobie Jezusa i Jana Chrzciciela. Dwie osobistości, tak różne, a jednak tak podobne do każdego z nas. Jezus, Syn Boży, staje się Człowiekiem, aby żyć na ziemi jak każdy z nas, i swoim życiem pokazać na czym polega radość i szczęśliwość każdego życia. Aby to określić, wystarczy jedno słowo: służba. Służba Bogu przez całkowite i uległe posłuszeństwo woli Bożej i służba ludziom przez dawanie świadectwa o dobroci Bożej. Posłuszeństwo polega na zachowaniu przykazań Bożych. Jezus był posłuszny nakazom Ojca, jak sam powiedział: „Ja zachowywałem nakazy mojego Ojca” (J 15,19). Takiego samego posłuszeństwa wymaga od swoich uczniów. Nie oczekuje więc niczego nadzwyczajnego, ale tylko naśladowania siebie.
Jan Chrzciciel jest też ukazany jako doskonały wzór do naśladowania dla każdego, kto chce dobrze wykorzystać swoje ziemskie życie. Zadaniem głównym zatem jest poznanie Jezusa i danie świadectwa o Nim. Jest to dobrze wyrażone w słowach: „ujrzałem i daję świadectwo” (J 1,34). Postarajmy się czynić to samo. Najpierw poznać życie Jezusa ziemskiego, a następnie dawać całym swoim życiem świadectwo temu, czego Jezus uczy nas w Ewangelii. Czyniąc tak, wykorzystamy w pełni i najlepiej czas naszego przebywania tu, na ziemi.
W drugim czytaniu św. Paweł wyjaśnia pierwszym chrześcijanom w większości nawróconym z pogaństwa, komu zawdzięczają dar wiary i jaki jest cel ich życia. Dar wiary to dar otrzymany od Jezusa. To dzięki Jego zasługom Bóg włączył ich do grona wybranych. To włączenie nakłada jednak obowiązek dążenia do świętości, która zmusza zawsze i na każdym miejscu do życia godnego dzieci Bożych. Za takie życie Bóg nie skąpi swej łaski i obdarza pokojem w imię Jezusa. To dotyczy też nas. Zatroszczmy się więc o takie życie.

Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *