Niedziela Palmowa, czyli Niedziela Męki Pańskiej (10.04.2022, Niedziela)

Ewangelia zawsze przy błogosławieństwie palm: Łk 19, 28-40.
Liturgia słowa Mszy świętej: Iz 50, 4-7; Ps 22 (21), 8-9. 17-18a. 19-20. 23-24 (R.: 2a); Flp 2, 6-11; Por. Flp 2, 8-9; Łk 22, 14 – 23, 56 lub Łk 23, 1-49.

REKLAMA


WIELKI TYDZIEŃ

Na progu tego tygodnia stoi Niedziela Palmowa z radosną procesją i smutnym wspomnieniem męki Jezusa. W liturgii tego tygodnia są przedstawione wydarzenia poprzedzające mękę i śmierć Jezusa. Od Wielkiego Czwartku rozpoczyna się Triduum Paschalne. I tak w Wielki Czwartek jest wspomnienie Ostatniej Wieczerzy Jezusa, ustanowienia sakramentu Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. W Wielki Piątek asystujemy Jezusowi oskarżonemu i sądzonemu przez ludzi, skazanemu na śmierć, odbywającemu pod ciężarem krzyża drogę do miejsca kaźni i umierającemu na krzyżu. W Wielką Sobotę adorujemy Jezusa złożonego do grobu i przygotowujemy się do przeżycia największego i najważniejszego cudu w historii ludzkości: do zmartwychwstania – do zobaczenia pustego grobu i śpiewania radosnego Alleluja, bo – jak mówią słowa jednej ze znanych pieśni – „Chrystus Zmartwychwstan jest”. To największa i najważniejsza tajemnica wiary, bo – jak mówi św. Paweł – „jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara” (1 Kor 15,17).
W zmartwychwstaniu Chrystusa jest też pewność naszego zmartwychwstania: „[…] wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,22). Postarajmy się zatem o dobre przygotowanie na uroczystość Zmartwychwstania Jezusa, ale też na nasze zmartwychwstanie do życia wiecznego.


(Łk 19, 28-40 – z Biblii Tysiąclecia)

28 Po tych słowach ruszył na przedzie, zdążając do Jerozolimy.

DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA W JEROZOLIMIE

Uroczysty wjazd do Jerozolimy

29 Gdy przyszedł w pobliże Betfage i Betanii, do góry zwanej Oliwną, wysłał dwóch spośród uczniów, 30 mówiąc: «Idźcie do wsi, która jest naprzeciwko, a wchodząc do niej, znajdziecie oślę uwiązane, którego jeszcze nikt nie dosiadł. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj! 31 A gdyby was kto pytał: “Dlaczego odwiązujecie?”, tak powiecie: “Pan go potrzebuje”». 32 Wysłani poszli i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział. 33 A gdy odwiązywali oślę, zapytali ich jego właściciele: «Czemu odwiązujecie oślę?» 34 Odpowiedzieli: «Pan go potrzebuje». 35 I przyprowadzili je do Jezusa, a zarzuciwszy na nie swe płaszcze, wsadzili na nie Jezusa. 36 Gdy jechał, słali swe płaszcze na drodze. 37 Zbliżał się już do zboczy Góry Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów poczęło wielbić radośnie Boga za wszystkie cuda, które widzieli. 38 I wołali głośno:
«Błogosławiony Król,
który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie
i chwała na wysokościach».
39 Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego: «Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom!» 40 Odrzekł: «Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą».


Rozważanie do
Łk 19,28-40

Św. Łukasz przedstawia zakończenie długiej podróży Jezusa, jako wejście do świętego miasta Jerozolimy wśród okrzyków uczniów pozdrawiających Go jak króla. Jedzie na młodym oślęciu, jak czynili starożytni królowie w dniu ich koronacji. Ludzie witają Jezusa. Faryzeusze zaś domagają się, aby zakazał im radosnych okrzyków. Jezus odrzuca tę prośbę. W opisywanym wydarzeniu widoczny jest dramat i ironia. Dziś radosne okrzyki powitania, za kilka dni zaś okrzyki domagające się haniebnej śmierci.


(Łk 22,14 – 23,56 – z Biblii Tysiąclecia)

Ostatnia Pascha

14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. 15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. 16 Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym».
17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; 18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».

Ustanowienie Eucharystii

19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.

Zapowiedź zdrady

21 Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. 22 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany». 23 A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.

Spór o pierwszeństwo

24 Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. 25 Lecz On rzekł do nich: «Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. 26 Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! 27 Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.
28 Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. 29 Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: 30 abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.

Obietnica dana Piotrowi i zapowiedź jego upadku

31 Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; 32 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci». 33 On zaś rzekł: «Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć». 34 Lecz Jezus odrzekł: «Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz».

Chwila walki

35 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz – mówił dalej – kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! 37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». 38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy».

JEZUS W OGRÓJCU

Modlitwa i trwoga konania

39 Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. 40 Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». 41 A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się 42 tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» 43 Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. 44 Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. 45 Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. 46 Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».

Pojmanie Jezusa

47 Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go pocałować. 48 Jezus mu rzekł: «Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?» 49 Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali: «Panie, czy mamy uderzyć mieczem?» 50 I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. 51 Lecz Jezus odpowiedział: «Przestańcie, dosyć!» I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. 52 Do arcykapłanów zaś, dowódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: «Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? 53 Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności».

JEZUS PRZED SWOIMI SĘDZIAMI

Zaparcie się Piotra

54 Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. 55 Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. 56 A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». 57 Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie znam Go, kobieto». 58 Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: «I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem». 59 Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem». 60 Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz». I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. 61 A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». 62 Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.

Jezus wyszydzony

63 Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili Go. 64 Zasłaniali Mu oczy i pytali: «Prorokuj, kto Cię uderzył». 65 Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu.

Wobec Wysokiej Rady

66 Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę. 67 Rzekli: «Jeśli Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam!» On im odrzekł: «Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, 68 i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. 69 Lecz odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy Bożej». 70 Zawołali wszyscy: «Więc Ty jesteś Synem Bożym?» Odpowiedział im: «Tak. Jestem Nim». 71 A oni zawołali: «Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego».

Jezus przed Piłatem

23

1 Teraz całe ich zgromadzenie powstało i poprowadzili Go przed Piłata. 2 Tam zaczęli oskarżać Go: «Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza – Króla». 3 Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział mu: «Tak, Ja Nim jestem». 4 Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: «Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku». 5 Lecz oni nastawali i mówili: «Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd». 6 Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. 7 A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.

Jezus przed Herodem

8 Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. 9 Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. 10 Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. 11 Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. 12 W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.

Jezus ponownie przed Piłatem

13 Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz lud 14 i rzekł do nich: «Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. 15 Ani też Herod – bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. 16 Każę Go więc wychłostać i uwolnię».

Jezus odrzucony przez swój naród

17 <A był obowiązany uwalniać im jednego na święta>. 18 Zawołali więc wszyscy razem: «Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!» 19 Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. 20 Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. 21 Lecz oni wołali: «Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!» 22 Zapytał ich po raz trzeci: «Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię». 23 Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. 24 Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. 25 Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

Droga krzyżowa

26 Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem.
27 A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. 28 Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! 29 Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: “Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły”. 30 Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! 31 Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?»
32 Przyprowadzono też dwóch innych – złoczyńców, aby ich z Nim stracić.

Ukrzyżowanie

33 Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszką», ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. 34 Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią». Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.

Wyszydzenie na krzyżu

35 A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie».
38 Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król Żydowski».

Dobry łotr

39 Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Śmierć Jezusa

44 Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. 45 Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. 46 Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.

Po śmierci Jezusa

47 Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: «Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy». 48 Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi. 49 Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.

Pogrzeb Jezusa

50 Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. 51 Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. 52 On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. 53 Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. 54 Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał.
55 Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. 56 Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu.


Rozważanie do
Łk 22,14 – 23, 56

Liturgia Niedzieli Palmowej zestawia ze sobą dwa przeciwne sobie wydarzenia z życia Jezusa i skłania nas, abyśmy w nich uczestniczyli. Najpierw uroczysty wjazd do Jerozolimy, w którym słychać gromkie okrzyki i radosny śpiew Hosanna ku czci Jezusa, jako oczekiwanego króla. Następnie opis ostatnich przeżyć Jezusa, pełnych upokorzeń i cierpień, które kończy haniebna śmierć na krzyżu. W swym opowiadaniu św. Łukasz w wymowny sposób przedstawia koniec i początek dwóch epok historii ludzkości i też historii zbawienia. Rozpoczynając swe opowiadanie o męce i śmierci Jezusa przedstawia Jezusa uczestniczącego w Wieczerzy Paschalnej, którą naród żydowski celebrował od czasu wyjścia z Egiptu. Jezus uczestniczy w niej i – jak podkreśla – czyni to po raz ostatni: „Już jej spożywać nie będę, aż spełni się w królestwie Bożym” (Łk 22,16). Po tych słowach przechodzi do ustanowienia nowej Wieczerzy, której głównym pokarmem nie będzie już baranek paschalny, ale uwielbione Ciało i uwielbiona Krew Jego samego. Po raz pierwszy spożywają ten pokarm apostołowie. Wówczas słyszą nakaz: „czyńcie to na moją pamiątkę”.
Zdrada zaufanego ucznia może być odczytana jako zerwanie ze starym porządkiem i wprowadzenie nowej ekonomii zbawienia. Charakteryzuje się ona wprost niezrozumiałą miłością, którą Jezus okaże w okrutnym cierpieniu zadanym Mu przez ludzi należących do starego porządku, cierpieniu zwieńczonym przez haniebną śmierć na krzyżu. Nowa ekonomia zbawienia rozpoczęła się ofiarą złożoną przez Syna Bożego jako przedstawiciela całego rodzaju ludzkiego. Jest to ofiara na przebłaganie Boga za zniewagi wyrządzone przez całą ludzkość. Jest to tak dokonała ofiara, że ona jedna wystarczy, by Bóg zapomniał wszystkie zniewagi i wybaczył wszelką słabość ludzką. Tak w dzisiejszej liturgii, jak i w każdy dzień rozpoczynającego się Wielkiego Tygodnia, Kościół będzie przypominał te smutne i bolesne wydarzenia, nie w tym celu jednak, by skłonić do litosnego współczucia i wylewania żałosnych łez, ale by skłonić każdą duszę oddaną i posłuszną Bogu, do głębokiej refleksji o miłości Bożej i do naśladowania tej miłości w swym życiu każdego dnia. Ona doprowadzi do dobrego zrozumienia, że prawdziwa miłość – ta, która pochodzi od Boga i jest skierowana zarówno ku Bogu, jak i ku ludziom – jest zawsze złączona z wyrzeczeniem, a nawet krzyżem, zgodnie z tym, co Jezus powiedział: „Jeżeli ktoś chce iść za Mną, niech się wyrzeknie siebie samego, niech weźmie swój krzyż i niech mnie naśladuje”. Czy jestem zdolny to uczynić?

Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2012


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *