Po co szukać książki po kilka razy w osobnych zbiorach, jeśli katalog można ujednolić i unowocześnić? Taką misję realizuje od ponad 10 lat Centralny Katalog Federacji Bibliotek Kościelnych „Fides”. Niedawno dołączył do niego 40 ośrodek.
W skład Centralnego Katalogu Federacji Bibliotek Kościelnych „Fides” wchodzi już 40 instytucji. Obejmuje ponad 3 mln egzemplarzy, a jego serce bije we Wrocławiu. Ten projekt był jednym z głównych celów federacji „Fides” od samego początku jej istnienia. Wcześniej każda biblioteka prowadziła swój własny katalog, co utrudniało wymianę informacji między ośrodkami. To szczególnie ważne dla badaczy i naukowców. Obecnie trwa proces ujednolicania oraz integracji.
Katalog „Fides” rozpoczął swoją działalność 14 czerwca 2014 r. Obsługuje obecnie ponad połowę diecezji Kościoła katolickiego w Polsce: 19 bibliotek uczelni i wyższych seminariów duchownych oraz 4 biblioteki diecezjalne, jak również 16 bibliotek zgromadzeń zakonnych. Katalog liczy ponad 800 tys. opisów bibliograficznych, w tym ponad 560 tys. pobranych z katalogu NUKAT. Obejmuje ponad 3 mln egzemplarzy. Od Białegostoku przez Toruń, Gniezno, Poznań, Warszawę, Katowice, po Kraków i Wrocław. Jest też Rzym – Biblioteka Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II.
Teraz w jednym miejscu w internecie (www.katalog.fides.org.pl) możemy sprawdzić autorów, tytuły, czy pozycje z interesującego nas tematu. Co to w praktyce oznacza? Że jeśli potrzebujemy jakiejś książki, to dzięki centralnemu katalogowi dowiemy się, gdzie ona się znajduje. Nie musimy szukać w osobnych katalogach bibliotek.
– Zaczęło się 10 lat temu od naszej bazy we Wrocławiu. Przez ten czas konsekwentnie przenosimy tytuły z przestarzałych systemów komputerowych do nowoczesnego i dostępnego systemu internetowego. Dysponujemy takimi narzędziami, że możemy te ogromne zbiory współkatalogować, czyli mamy jeden opis, a wiele egzemplarzy w różnych bibliotekach – opowiada ks. dr Jerzy Witczak, dyrektor Biblioteki Papieskiego Wydziału Teologicznego, kierownik katalogu „Fides”.
Biblioteki nie mają żadnego dofinansowania, tworzą ten katalog za własne pieniądze. Wszystko znajduje się w jednej bazie na jednym serwerze, który jest umieszczony we Wrocławiu. Katalog ułatwia pracę nie tylko studentom i badaczom, ale także bibliotekarzom, którzy nie wszystko muszą katalogować sami, a zasoby ludzkie w tych instytucjach okazują się bardzo ograniczone.
– Jeżeli mamy lub stworzymy profesjonalny i właściwy opis z odpowiednim oznaczeniem książki, to w innych bibliotekach, jeśli posiadają ten tytuł, pracownicy nie muszą jej od nowa katalogować, tylko dopinają swoje sygnatury. Katalog stał się sporym ułatwieniem dla czytelników ambitnych, którzy szukają literatury niezbyt powszechnej, rzadszej. Dostają od razu informację, jakie pozycje są dostępne na temat, który ich interesuje oraz gdzie się znajdują – opisuje ks. Witczak.
Biblioteki kościelne, które włączone są w katalog, to często ośrodki niezbyt bogate. W Polsce niestety doświadczamy w tym obszarze dwóch prędkości. Te największe ośrodki, przy katolickich uniwersytetach, mają bez porównania większe możliwości. Należą do innego katalogu niż Fides. Zaś poważnym problemem mniejszych bibliotek kościelnych i zakonnych jest bowiem niedofinansowanie. Dzięki centralnemu katalogowi oszczędzają pieniądze – nie muszą posiadać serwerów i zatrudniać informatyków.
Z kolei trzy największe biblioteki w „Fidesie” to Wrocław (PWT), Warszawa (WMSD) i Szczecin (Biblioteka Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego).
– Na pewno trudna sytuacja bibliotek wynika z tego, że ludzie szukają informacji w Internecie, a do tego mniej czytają. To dla nas wyzwanie. W dodatku należymy do grona bibliotek naukowych, które mają służyć głównie studentom teologii, a tych przecież jest coraz mniej. Myślę, że szanse daje nam zbiór wielu książek popularnych – biografii, o duchowości, o modlitwie czy Kościele – uważa dyrektor Biblioteki PWT.
Podkreśla, że każda biblioteka kościelna ma swoja specyfikę – regionalną, zakonną, diecezjalną, historyczną. Znajdziemy tam pozycje o teologii, czy filozofii, jak również tytuły z bardzo różnych sfer np. podręczniki do rolnictwa, czy pozycje dla kierowców. Zasób katalogu Fides jest zatem niezwykle urozmaicony. To 800 tys. różnych opisów.
– Jeśli ktoś będzie chciał do nas dołączyć, serdecznie zapraszamy. W najbliższej perspektywie mogą to być Koszalin i Rzeszów – informuje ks. Witczak.
Jakie są plany na rozwój katalogu Fides?
– Nie ukrywam, że chcielibyśmy, aby Kościół wsparł nas finansowo, i aby powstało stałe centrum katalogu. Na razie działa to na zasadzie wolontariatu. Ja dziennie dostaję w sprawie katalogu 100 maili. Muszę go ciągle porządkować i dbać o jakość całości. Papież Franciszek niedawno przypominał o decydującej roli bibliotek mówiąc, że są miejscami, w których poświęca się czas na refleksje, otwierając się na wymiar duchowy i transcendentny, by w ciszy i pośród medytacji rozwijać nowy humanizm. Czy my na co dzień doceniamy te miejsca? – pyta ks. Witczak.
Źródło: https://www.ekai.pl/centralny-katalog-bibliotek-koscielnych-obejmuje-juz-ponad-polowe-diecezji/
Fot. matthew Feeney / Unsplash