„Droga Mamo! Jesteś w nieplanowanej ciąży? Pojawienie się teraz dziecka komplikuje Twoje życie i plany? A może Twoje dziecko urodzi się chore? Nie wiesz, co robić? Jesteś sama? Nie masz z kim dzielić trudności? Zobacz, gdzie możesz szukać pomocy!” – zachęcają autorzy poradnika dla kobiet w trudnej ciąży, przygotowanego przez Instytut Ordo Iuris. Debata nt. prezentowanych w poradniku form pomocy odbyła się dziś w Sekretariacie KEP. Debatę zorganizowała Katolicka Agencja Informacyjna oraz Instytut Ordo Iuris.
Mec. Katarzyna Gęsiak z Instytutu Ordo Iuris powiedziała, że impulsem do wydania poradnika stał się wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. który głosił, że pomoc oferowana kobietom w „trudnej ciąży” musi mieć „realny wymiar”. Mec. Gęsiak poinformowała, że Instytut Ordo Iuris zanalizował dostępne w Polsce formy pomocy a przy tym przygotował praktyczny poradnik skierowany bezpośrednio do kobiet. Poradnik wskazuje na możliwe formy pomocy dla będących w ciąży matek dzieci chorych lub niepełnosprawnych oraz tych, które z jakiegoś powodu nie chcą opiekować się dzieckiem.
Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny, zachęcił do odwiedzania strony internetowej https://drogamamo-poradnik.pl/ , na której dostępny jest poradnik w wersji pdf. oraz na której można zamówić go w wersji papierowej. Poinformował, że zamówienia zbierane są do końca miesiąca, po czym rozpocznie się druk materiałów. Podkreślił, że zarówno poradniki, jak i tego rodzaju strony powstają dzięki wsparciu setek ludzi dobrej woli. Jest to bardzo istotne, zwłaszcza, że wiele kobiet i kobiet w ciąży jest osamotnionych. Osamotnienie to wiąże się z pozostawieniem przez partnera ale także z powodu rozproszenia rodzin – w najbliższym otoczeniu przyszłych matek często brakuje obecności i wsparcia bliższej i dalszej rodziny. Jak podkreślił prelegent, problem samotności jest dojmujący zwłaszcza dla kobiety w trudnej ciąży.
O pracy hospicjum perinatalnego opowiedziała dr Joanna Kuran – Ohde, ginekolog – położnik z Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci. Wyjaśniła, że praca ta opiera się na zespole osób pomagających kobiecie, która usłyszała trudną diagnozę dla mającego się narodzić dziecka. – W skład zespołu hospicjum wchodzą psycholodzy, lekarze diagności, ginekolodzy położnicy, położna, lekarze neonatolodzy i pediatrzy. Czasami potrzebny jest genetyk, czy lekarz innej specjalności . Nasz zespół jest szeroki i dla każdej pacjentki możemy stworzyć taki zespół, jaki będzie jej konkretnie potrzebny – powiedziała.
Podkreśliła, że podstawowa idea, na jakiej opiera się praca hospicjum to wesprzeć bezinteresownie, niezależnie od poglądów i niezależnie od poczucia bezradności, z jakim zgłasza się kobieta będąca w ciąży.
Poinformowała, że pomoc wszystkich hospicjów w Polsce jest bezpłatna. Zaznaczyła, że do współtworzonego przez nią hospicjum mogą się zgłaszać zarówno pacjentki ze skierowaniem jak i bez skierowania. – Nikomu nie odmówimy pomocy i żadna kobieta nie będzie oceniana – powiedziała.
Poinformowała też, jak wygląda kontakt z hospicjum. – Można zadzwonić pod numer, przy którym dyżurują psychologowie. Dyżurny psycholog podczas rozmowy orientuje się w sytuacji kobiety i proponuje spotkanie. Może to być spotkanie z psychologiem, połączone z wizytą w poradni diagnostyki prenatalnej, jeśli kobieta chciałaby się upewnić co do diagnozy – powiedziała.
Dr Joanna Kuran – Ohde zapewniła też, że hospicjum perinatalne oferuje możliwość stałego kontaktu z psychologiem dla całej rodziny, również rodzeństwa dziecka, wsparcie informacyjne czy wsparcie w żałobie. – Staramy się też zapewnić wsparcie socjalne czy finansowe, gdy jest ono potrzebne – zaznaczyła.
– Kluczowe jest bezpieczeństwo zdrowia i życia matki w poszanowaniu godności nienarodzonego malucha – powiedziała. Dodała, że kobiety zgłaszają się do hospicjum bardzo często w stanie głębokiej rozpaczy. Poruszające są jednak wyrazy wdzięczności, które kierują one i ich rodziny w związku z otrzymaną pomocą.
O fizycznych i psychicznych skutkach aborcji mówiła prof. Ewa Dmoch – Gajzlerska, ginekolog – położnik. Zaznaczyła, że część lekarzy nie chce o tym wspominać. Ona jednak mówi o przypadkach, z którymi w swojej praktyce lekarskiej sama miała do czynienia i o sytuacjach, w których potrzebna była długotrwała terapia psychologiczna i psychiatryczna.
Zwróciła też uwagę na odpowiedzialność ginekologów, którzy powinni rozmawiać z kobietami o możliwych skutkach aborcji. Jak podkreśliła, rozmawiać też należy z mężczyznami, ojcami nienarodzonych dzieci.
W kontekście odpowiedzialności ginekologów prof. Dmoch – Gajzlerska mówiła też o tym, że decyzja nt. aborcji pojawia się najczęściej w pierwszych tygodniach ciąży, wtedy, gdy kobieta ma kontakt właśnie z lekarzem ginekologiem.
Prof. Dmoch – Gajzlerska odwołała się też do badań nt. wpływu osób trzecich na decyzję kobiety o dokonaniu aborcji. Z badań tych wynikało, że wpływ na tę decyzję ma najczęściej mąż lub partner kobiety oraz jego matka. – Musicie się panie zastanowić, czy nie jesteście sterowane! –zaapelowała.
Prelegenci odnieśli się też do kwestii kary dla szpitala w Pabianicach, która została nałożona w związku z odmową wykonania aborcji. Podkreślili, że w tej sprawie bardzo mało wiadomo. Nie jest znany czas, w jakim miała miejsce cała sprawa, jak i jej okoliczności.
Jak zwróciła uwagę mec. Katarzyna Gęsiak, samo rozporządzenie ministra zdrowia nakładające na szpitale obowiązek zapewnienia dostępu do aborcji jest formą walki z wolnością sumienia lekarzy , gwarantowaną zarówno przez Konstytucję jak i dodatkowo w ustawie o zawodzie lekarza. – To rozporządzenie jest skandaliczne – stwierdziła. Wyraziła też radość z zapowiadanego przez szpital odwołania i z faktu, że cała sprawa rozstrzygana będzie przez sąd.
Prof. Dmoch – Gajzlerska podkreśliła, że procedury, które mają być wykonywane w szpitalu musza być weryfikowane. – Nie wydaje się pochopnych decyzji. Nie wystarczy wola pacjenta. Musimy mieć całość dokumentacji medycznej i podejmować świadomie decyzję wobec pacjenta tak, by mu nie zaszkodzić – powiedziała.
– W sprawie obrony życia bardzo ważne jest podjęcia walki kulturowo – informacyjnej, również na poziomie osobistym – mówił Marcin Perłowski. Jak zaznaczył, kobieta w trudnej lub niechcianej ciąży staje sama wobec dwóch narracji. Jedna jest opowieścią o aborcji, czymś łatwym i bezbolesnym. Druga – narracją o ciąży, porodzie i wychowaniu dziecka, co wiąże się z trudem, ograniczeniem i cierpieniem. – Ważne jest przeciwstawianie się tym narracjom i dawanie świadectwa – w swoich środowiskach ale też choćby przez uczestnictwo w marszach życia – mówił .
– Ciąża i poród powodują strach. Mówi się o przypadkach, gdy kobiety w ciąży zmarły. Nikt jednak nie boi się aborcji. Nie mówi się o przypadkach, gdy aborcja zakończyła się śmiercią kobiety. Ja znam takie przypadki – dodała prof. Dmoch – Gajzlerska.
Spotkanie w siedzibie Sekretariatu KEP poprowadziła red. Maria Osińska z KAI.
Źródło: https://www.ekai.pl/odbyla-sie-debata-o-formach-pomocy-dla-kobiet-w-trudnej-ciazy/
Fot. Hubert Szczypek / KAI