Ojczyzną tych stylowych i od lat niewychodzących z mody nakryć głowy nie jest Panama, a Ekwador, gdzie w XVII wieku rozpoczęto wytwarzać kapelusze z wytrzymałych włókien pozyskiwanych z liści łyczkowca dłoniastego, zwanego też palmą panamską. Do dziś głównym przeznaczeniem tych kapeluszy jest ochrona przed słońcem, w połączeniu z wysoką przewiewnością. W połowie XIX wieku zyskały popularność wśród amerykańskich poszukiwaczy złota, a także budowniczych Kanału Panamskiego. To dzięki nim przyjęła się używana do dzisiaj nazwa „Panama”. Sukces kapeluszy Panama na świecie sprawił, że ich produkcja stała się źródłem utrzymania dla wielu Ekwadorczyków, którzy sztukę wytwarzania tych nakryć głowy przekazywali z pokolenia na pokolenie. Oryginalna Panama charakteryzuje się szczególnym rodzajem gęstego splotu i jest zrobiona z jednego kawałka uformowanej plecionki. Wewnątrz znajdziemy wyłącznie bawełnianą taśmę, która służy jako potnik. Kapelusze z włókien łyczkowca są niezwykle trwałe i elastyczne i jeżeli będziemy unikać ich przesuszenia oraz uszkodzeń mechanicznych, możemy cieszyć się nimi przez długie lata. Panamy noszą zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Beata Demska
„Pielgrzym” [20 i 27 sierpnia 2023 R. XXXIV Nr 17 (880)], str. 34.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.