Nowe badania pokazują, że jedzenie tylko w określonych godzinach w ciągu doby poprawia nasze zdrowie. Chodzi o to, by robić dwunastogodzinną przerwę między kolacją a śniadaniem – każda przekąska zjedzona po kolacji powoduje wzrost poziomu glukozy, wydziela się insulina, a organizm musi przerobić dostarczoną porcję energii. Czasowe posty zalecają zwłaszcza specjaliści od długowieczności, szukający sposobów na uniknięcie chorób przewlekłych. Okazało się, że podczas przerw w jedzeniu w organizmie dochodzi do „wielkiego sprzątania”. Badacze ustalili, że owe długie przerwy zwiększyły aktywność genów zaangażowanych w autofagię, czyli usuwanie starych i uszkodzonych części komórek, co może spowalniać procesy starzenia. Zmniejszyła się natomiast aktywność genów, które mają znaczenie w rozwoju stanów zapalnych. Czasowe ograniczenie jedzenia wpływa również na geny sterujące pracą podwzgórza, nadnerczy i trzustki, czyli na gospodarkę hormonalną organizmu. Przede wszystkim zaś synchronizuje rytm okołodobowy wielu narządów, a to z kolei chroni nas przed rakiem, cukrzycą i chorobami serca.
Beata Demska
„Pielgrzym” [5 i 12 lutego 2023 R. XXXIV Nr 3 (866), str. 34
Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.
UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!
