Stragany warzywno-owocowe cieszą oczy rozmaitością oferowanego towaru przez cały rok, niezależnie od sezonu. Dobrze znamy smak takich owoców jak cytryny, mandarynki, pomarańcze, grejpfruty, banany, winogrona i tylko czasem osobom w dojrzałym wieku nasunie się wspomnienie z lat ich młodości w PRL-u, kiedy to…
…stawało się w kilkugodzinnej kolejce, by kupić kilogram bananów, kiedy pomarańcze „rzucane” były na rynek wyłącznie w okresie świąt Bożego Narodzenia, a cytryny w cieniutkich plasterkach dodawało się do herbaty koniecznie ze skórką, żeby nic nie uronić z tego rarytasu.
Dziś, wraz z dostępnością światowej oferty warzywniczo-owocowej, pojawiły się na polskich straganach inne egzotyczne owoce, niektóre z nich są dla nas prawdziwą zagadką. Warto dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat.
Pomelo
Jest to największy owoc z rodzaju cytrusów, jedna kulista sztuka waży nawet do dwóch kilogramów, średnica dochodzi do 20 cm. Są żółte, żółtozielone lub różowe, okryte grubą (do 5 cm), nawoskowaną skórką. Zarówno wnętrze owocu, żółtawe lub różowe, podzielone na cząstki oddzielone delikatną błoną, jak i jego smak przypominają dobrze znany grejpfrut. Pomelo w uszlachetnionej postaci uprawia się w Indiach, Chinach, Tajlandii, na Malajach. Wzmianki o tej roślinie można spotkać w chińskiej literaturze z I stulecia p.n.e. W Europie owoc pojawił się dopiero w XVII w. Spożywamy go na surowo lub w postaci przetworzonej – sok, marmolada. Jest bogatym źródłem witamin.
Papaja
Inaczej zwana melonem. Owoc przypomina kształtem gruszkę (do 45 cm długości, 30 cm średnicy). Pochodzi z Ameryki Środkowej, obecnie uprawiana w tropikach. Dojrzała papaja jest miękka, koloru pomarańczowego lub ciemnożółtego. Jadalny jest jej miąższ, zawierający tzw. papainę (enzym trawienny zbliżony do ludzkiej pepsyny, ułatwiający trawienie), a także nasiona i skórka. Spożywać można na surowo i w przetworach: marmoladzie, napoju alkoholowym, cząstkach kandyzowanych. Papaja dostarcza organizmowi w czystej postaci glukozę, fruktozę, sacharozę, dużo karotenów i witaminy C.
Granat
Sok z owocu granatu działa leczniczo przede wszystkim na układ krążenia i choroby serca. Już w starożytności uważano go za symbol długiego i zdrowego życia. Purpurowa lub żółta kula z wystającą nasadą kielicha (w kulturze europejskiej forma ta zainspirowała kształt berła) zawiera galaretowaty miąższ, w którym kryje się mnóstwo soczystych smakowitych ziaren. Bardzo dojrzały owoc pęka i ziarna wysypują się. Doskonale gasi pragnienie, zawiera potas i fosfor, witaminę C, taninę. Skórki mają zastosowanie w kosmetyce, z kwiatów granatowca uzyskuje się barwniki stosowane do jedwabiu.
Marzena Burczycka-Woźniak
Dlaczego jabłka nie pachną?
Ojciec Jan Grande, zapytany o wartość egzotycznych owoców w naszych jadłospisach, mówi: – System żywieniowy człowieka przypisany jest do miejsca jego urodzenia i tradycji kulinarnej. Polskie jabłko, które ciągnie soki z tej samej ziemi, z której pochodzimy, odżywi nas najlepiej. Pamiętam jeszcze czasy w moim dzieciństwie, kiedy takie jabłko nasycało zapachem całe mieszkanie. Dziś niestety jabłka straciły swoją charakterystyczną woń. Dzieje się tak dlatego, że nowoczesne sadownictwo wprowadziło dla wygody człowieka niskopienne drzewka, z owocem na wysokości naszych twarzy. Ostatnio na Zachodzie naukowcy badają wpływ, jaki na proces dojrzewania ma wysokość drzewa czy krzewu. No i okazuje się, że ogromny. Słońce, padające na kwiaty i zawiązki owocowe pod określonym kątem daje mniejsze, mniej soczyste i niezbyt pachnące owoce…
Pamiętajmy też – dodaje bonifrater – że egzotyczne owoce kupowane w Polsce dojrzewają sztucznie. Banany, pomarańcze, cytryny zrywa się w fazie rośnięcia, jeszcze ciemnozielone, twarde jak kamyki i pakuje w ciemnych workach foliowych na całe miesiące do dojrzewalni. Trzymajmy się zatem tego, co rodzi nasza ziemia – jabłek, śliwek, gruszek, truskawek, a owoce innej strefy klimatycznej niech będą tylko kulinarną ciekawostką.
„Pielgrzym” 2009, nr 14 (512), s. 26